Włochy. Kilkunastu turystów utknęło z dala od brzegu. Uratowały ich trzy psy
Sześcioro dorosłych i ośmioro dzieci utknęło w wodzie sto metrów od brzegu. Zaalarmowane służby ruszyły z pomocą, a nieodpowiedzialnych turystów udało się sprowadzić na plażę dzięki trzem psom ratowniczym.
Niedzielne popołudnie w turystycznej miejscowości Sperlonga we Włoszech mijało zwyczajnie. Pogoda była piękna, a na plaży wypoczywały setki ludzi. Wczasowicze oblegali leżaki, bary i korzystali z uroków wybrzeża Morza Tyrreńskiego.
Psy ruszyły na ratunek nieodpowiedzialnym turystom
Trzy rodziny, które razem spędzały urlop, zabrały do wody deskę surfingową oraz dmuchane materace. Zabawa przenosiła się coraz dalej i dalej, aż wszyscy oddalili się około sto metrów od brzegu.
Jak donosi serwis informacyjny TGcom, wówczas prąd przybrzeżny okazał się tak silny, że nie byli oni w stanie wrócić na plażę. W potrzasku znalazło się sześcioro przerażonych dorosłych oraz ośmioro dzieci. Wszyscy zaczęli głośno wołać o pomoc.
Zobacz także: Co robić nad Bałtykiem, gdy pada deszcz?
Zaalarmowane służby ratunkowe natychmiast rozpoczęły akcję, której celem było sprowadzenie nieroztropnych turystów. W tym celu wykorzystano trzy psy ratownicze, które wraz ze swoimi przewodnikami wykonały kilka kursów tam i z powrotem.
"Pod koniec akcji ratunkowej zwierzęta zostały przywitane aplauzem 400 obecnych plażowiczów" - pisze TGcom.
- Gratuluję czworonożnym bohaterom i ludziom, którzy czuwali nad tą operacją. Jestem coraz bardziej przekonany, że wybór administracji miejskiej, aby nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwały psy ratownicze, był właściwy. Ta interwencja, na szczególnie zatłoczonym odcinku plaży, to potwierdza - mówił po wszystkim Armando Cusani, burmistrz Sperlongi.
Ta popularna turystyczna miejscowość kilka lat temu postanowiła zaangażować w działania ratownicze specjalistyczne psy. Jak widać, ten pomysł się sprawdza.