Kilkaset osób blokowało DK 7 koło Tarczyna
• Kilkaset osób blokowało drogę krajową nr 7 w Pamiątce koło Tarczyna na Mazowszu
• To przeciwnicy budowy linii wysokiego napięcia z Kozienic do Ołtarzewa
• Na trasie i objazdach pojawiły się poważne utrudnienia
Droga krajowa nr 7 w miejscowości Pamiątka w woj. mazowieckim jest już przejezdna - poinformowała policja.
Protest mieszkańców rozpoczął się w piątek o godz. 15..00 Po godz. 20.00 kom. Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie poinformował, że "ruch odbywa się już normalnie". - Kierowcom należy tylko podziękować za cierpliwość. Obyło się na szczęście bez żadnych incydentów - dodał Sawicki.
Powiedział także, że - według szacunków policjantów - w proteście brało udział ok. 300 osób.
Protestujący chodzili po przejściu dla pieszych nieopodal zespołu szkół w Pamiątce koło Tarczyna. Policja wyznaczyła objazdy.
Mieszkańcy Tarczyna i trzech sąsiednich gmin protestowali na drodze krajowej nr 7 przeciwko budowie 70-metrowych słupów linii wysokiego napięcia koło ich domów. Blokowali drogę, bo Polskie Sieci Elektroenergetyczne zmieniły decyzję i powróciły do planu budowy linii 400 kV zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego.
- Mieszkańcy czują się oszukani - mówi Anna Kurzela-Szybilska ze Stowarzyszenia Nasza Gmina Jaktorów. Pod koniec czerwca PSE ogłosiło, że słupy staną wzdłuż drogi krajowej nr 50 i autostrady A2. Decyzja miała zapaść po przeanalizowaniu kilku wariantów, a trasa miała być najbardziej optymalna, jako tzw. wariant społeczny. Kiedy wariant spotkał się z ostrym sprzeciwem gmin Pniewy, Mszczonów, Wiskitki, Żyrardów i Baranów, spółka wróciła do pierwotnego planu.
Zdaniem protestujących, ostatnia decyzja jest niezgodna z prawem. Żądają realizacji inwestycji wzdłuż 50-tki i autostrady A2. Przeciwnego zdania są przedstawiciele gmin z tzw wariantu społecznego.
PSE przyznaje, że poprzednia trasa mogła być bardziej optymalna, ale każda spotyka się z ostrymi protestami gmin. Ponadto trasa przyjęta w wojewódzkim planie jest już uzgodniona, a linia wysokiego napięcia, zapewniającą bezpieczeństwo energetyczne stolicy, musi powstać do 2019 roku.
W czasie protestów kierowcy ciężarówek, którzy wjechali na trasę, stali w korkach, bo droga dla nich została zamknięta między Jankami a Grójcem. Dla kierowców samochodów osobowych wyznaczono objazdy.