"Straszna chwila". Tragiczne wieści z Australii

U wybrzeży wyspy Hamilton w północno-wschodnim stanie Queensland w Australii doszło do katastrofy śmigłowca wojskowego. Czterech członków załogi uznaje się za zaginionych.

Katastrofa wojskowego śmigłowca w Australii
Katastrofa wojskowego śmigłowca w Australii
Źródło zdjęć: © East News | LCPL Riley Blennerhassett
Radosław Opas

Śmigłowiec uczestniczył w manewrach Talisman Sabre, ćwiczeniach wojskowych z udziałem Stanów Zjednoczonych, a także żołnierzy japońskich, francuskich, niemieckich i południowokoreańskich.

- Czterech członków załogi nie zostało jeszcze odnalezionych - poinformował australijski minister obrony Richard Marles.

W manewrach trwających już drugi tydzień bierze udział 30 tys. żołnierzy. Po katastrofie ćwiczenia zostały zawieszone.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: PiS znów rusza w trasę. Ogromna kwota na pikniki. "Niedopuszczalne"

"Będzie więcej informacji na temat tego incydentu"

Minister obrony Australii podkreślił, że jego myśli są teraz z rodzinami poszukiwanych członków załogi. - Rozpaczliwie liczymy na lepsze wieści w ciągu dnia - oświadczył Marles.

Głos na konferencji prasowej zabrał również dowódca australijskich sił zbrojnych, generał Angus Campbell. Jak powiedział, doszło do "strasznej chwili". - W tym momencie skupiamy się na znalezieniu naszych ludzi i wspieraniu ich rodzin oraz reszty naszego zespołu - przekazał.

Źródło: PAP/BBC

Źródło artykułu:PAP
Australiaśmigłowiecćwiczenia wojskowe

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (24)