Katastrofa samolotu Prigożyna. Amerykanie mają teorię [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 547. dzień rosyjskiej inwazji. Po środowej katastrofie samolotu, na którego pokładzie miał być Jewgienij Prigożyn pojawiają się kolejne teorie. Jedna z nich zakłada, że to rakieta ziemia-powietrze wystrzelona z terytorium Rosji zestrzeliła samolot. "The Wall Street Journal" pisze jednak, że rozbicie samolotu Prigożyna było wprawdzie wynikiem zamachu, ale według wstępnych informacji nie dokonano go za pomocą rakiety ziemia-powietrze. "Dane mają wskazywać na wybuch bomby na pokładzie lub inny typ sabotażu" - czytamy w gazecie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Katastrofa samolotu Prigożyna. Amerykanie mają teorię (AP Photo)
- Putin po raz pierwszy zabrał głos po katastrofie samolotu Prigożyna. Potwierdził jednocześnie śmierć przywódcy wagnerowców. Putin nazwał także Prigożyna utalentowanym biznesmenem, który z sukcesem pracował nie tylko w Rosji.
- Nie mamy z tym nic wspólnego - tak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, skomentował doniesienia o śmierci Jewgienija Prigożyna. Ukraiński przywódca niemal wprost wskazał, kto - jego zdaniem- odpowiada za katastrofę samolotu z szefem rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera na pokładzie.
- Od Sankt Petersburga po Nowosybirsk na wschodzie Rosji pojawiły się miejsca, gdzie sympatycy Jewgienija Prigożyna składają mu hołd, przynosząc kwiaty pod ustawione na ulicach portrety. Eksperci wskazują, że jedną z narracji rosyjskich mediów jest uczynienie z szefa Grupy Wagnera "bohatera, który zbłądził i wykonał o jeden krok za daleko".
- - W czwartek w godzinach porannych przeprowadziliśmy udaną operację desantową na okupowanym przez Rosję Krymie z udziałem sił lotnictwa i marynarki wojennej - ogłosił szef ukraińskiego wywiadu. W sieci pojawiły się fragmenty nagrań z desantu na najbardziej wysunięty na zachód punkt Krymu.