Karol Nawrocki wywołał burzę dyplomatyczną. Ukraiński politolog: "Próbuje naśladować Trumpa"

- Ukraińcy zdają sobie sprawę, że w Polsce rozpoczęła się kampania prezydencka, a niektórzy kandydaci będą chcieli wykorzystać antyukraińskie nastroje części Polaków. Kijów będzie w takich przypadkach reagował - tak ukraiński politolog komentuje burzę wokół słów Karola Nawrockiego.

Spotkanie kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego Karol Nawrocki
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Grochocki
Tomasz Molga

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, podważył możliwość akcesji Ukrainy do NATO i UE bez rozliczenia najpierw zbrodni wołyńskiej. To wywołało burzę dyplomatyczną w relacjach między naszymi krajami. MSZ Ukrainy wydało oświadczenie odnoszące się do słów kandydata PiS na prezydenta ws. zbrodni wołyńskiej i kandydowania Ukrainy do NATO i UE.

Kijów "odrzuca te tendencyjne i manipulacyjne twierdzenia". "Takie wypowiedzi wskazują, że polski polityk stawia doraźne interesy wyżej niż strategiczne interesy bezpieczeństwa własnego kraju, dobrosąsiedzkie relacje ukraińsko-polskie oraz wspólne wartości wolności, demokracji i sprawiedliwości" - czytamy w komunikacie ukraińskiego MSZ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina w sojuszach. "Perspektywa wejścia Ukrainy bardzo daleka"

Według Nedima Useinowa, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego i przedstawiciela Rady Koordynacyjnej Światowego Kongresu Tatarów Krymskich, Nawrocki "wyraźnie zagrał" w stronę elektoratu prawicowego o antyukraińskich poglądach. W rozmowie z Wirtualną Polską Useinow mówi, jak Ukraińcy będą reagować na kolejne takie słowa.

- To próba budowania własnej narracji i wizerunku jastrzębiego polityka, stawiającego na pierwszym miejscu sprawy polskie. Próbuje naśladować Donalda Trumpa. Nawrocki wyraźnie dystansuje się od osiągnięć i dziedzictwa Andrzeja Dudy, który był i jest zdecydowanie bardziej przechylny Ukrainie i wręcz wspiera jej integrację z Unią Europejską i NATO - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską politolog.

- Zdarza się, że w kampanii cenieni są politycy, którzy używają ostrych wypowiedzi, nie boją się wywoływać skandalu czy też dyplomatycznego zamieszania swoimi wypowiedziami. Natomiast Ukraina ma w tej chwili większe problemy niż wypowiedzi kandydata w polskich wyborach - ocenił rozmówca WP, nawiązując do kryzysu militarnego na froncie wojny w Ukrainie.

- Ukraiński MSZ będzie w takich wypadkach reagował, potępiał. Uważa, że i tak to, co trafia do tytułów gazet i portali, nie do końca odzwierciedla nastrój codziennej dyplomacji. Kijów wie, że Polska jest w fazie wyborów - podsumowuje burzę wokół wypowiedzi.

Ukraińska dyplomacja przypomniała, że wypowiedzi Nawrockiego wywołały pozytywny oddźwięk w Rosji, co może wspierać narrację Kremla próbującą skłócić oba narody.

Cytaty podchwyciła rosyjska agencja TASS, ale też kremlowscy propagandyści m.in. Władimir Sołowiow i "Rybar" - publikujący w serwisie Telegram.

Tusk mówi o przełomie

"Wreszcie przełom. Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje " - napisał w piątek premier Donald Tusk. Na te słowa zareagował Nawrocki.

"Jeśli się tylko potwierdzi - to świetna wiadomość. My w IPN od lat w pełnej gotowości i determinacji. Czekamy na oficjalne informacje i ruszamy wypełniać nasze obowiązki wobec Polski" - odpowiedział.

"Ukraina musi rozliczyć przeszłość"

Kwestia Wołynia to jedno z najtrudniejszych zagadnień w relacjach polsko-ukraińskich, które od lat wywołuje napięcia i kontrowersje.

Konflikt dotyczy tragicznych wydarzeń z lat 1943–1945, kiedy na Wołyniu i w Galicji Wschodniej doszło do masowych mordów polskiej ludności cywilnej, dokonywanych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz wspierających ją ukraińskich nacjonalistów. W Polsce wydarzenia te są określane mianem ludobójstwa, podczas gdy na Ukrainie często traktowane są w kontekście walki o niepodległość.

Te różnice w postrzeganiu historii wciąż dzielą oba narody i stanowią poważny punkt sporny w budowaniu wspólnej narracji historycznej. Polacy postrzegają wydarzenia wołyńskie jako jeden z najtragiczniejszych epizodów w historii relacji z Ukrainą, z wyraźnym wskazaniem na odpowiedzialność UPA za zbrodnie przeciwko polskiej ludności cywilnej. Szacuje się, że podczas rzezi wołyńskiej zamordowano od 50 do 100 tysięcy Polaków. W Polsce UPA jest przede wszystkim kojarzona z brutalnymi czystkami etnicznymi, a jej działania są jednoznacznie potępiane jako ludobójstwo.

Jednym z symbolicznych miejsc rzezi wołyńskiej jest Poryck, obecnie Pawliwka. To tam 11 lipca 1943 roku, podczas nabożeństwa w kościele, oddziały UPA dokonały masakry miejscowej polskiej ludności. Ten dzień, znany jako "krwawa niedziela", był kulminacją fali ataków, które dotknęły jednocześnie około 100 polskich miejscowości.

Jednym z kluczowych punktów sporu jest sposób upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej. Polska oczekuje od Ukrainy jednoznacznego potępienia tych wydarzeń i zgody na przeprowadzenie ekshumacji oraz godnego pochówku ofiar na terenie Ukrainy. Warszawa podkreśla konieczność jasnego oddzielenia walki o niepodległość od zbrodni popełnionych przez UPA na ludności cywilnej.

O sprawie wypowiadał się m.in. prezydent Ukrainy. Podczas wizyty w Polsce wspomniał o potrzebie zbliżenia w kontekście trudnych momentów wspólnej historii. Wyraził gotowość do dialogu na temat Wołynia, podkreślając, że obie strony muszą szukać wzajemnego zrozumienia. Przyznał, że pamięć o ofiarach z obu narodów jest ważna, ale jeszcze ważniejsze jest budowanie przyszłości, w której podobne tragedie nie będą miały miejsca.

Podczas obchodów 80. rocznicy rzezi wołyńskiej w Łucku, w lipcu 2023 roku, Zełenski wraz z prezydentem RP Andrzejem Dudą oddali hołd ofiarom tamtych wydarzeń. Po uroczystościach Zełenski oświadczył, że "cenimy każde życie, pamiętamy o historii i razem bronimy wolności"

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Kaczyński po głosowaniu ws. Ziobry. Uderzył w prokuraturę
Kaczyński po głosowaniu ws. Ziobry. Uderzył w prokuraturę
Sejm zdecydował ws. immunitetu Ziobry. Jak głosowali posłowie?
Sejm zdecydował ws. immunitetu Ziobry. Jak głosowali posłowie?
Tusk zabrał głos ws. Ziobry. "Nie mam potrzeby zemsty"
Tusk zabrał głos ws. Ziobry. "Nie mam potrzeby zemsty"
Minister zamieścił film. "Immunitet odebrano, żurek podano"
Minister zamieścił film. "Immunitet odebrano, żurek podano"
Sejm zdecydował w sprawie Ziobry, słynny psychiatra odwołany po tekście WP [SKRÓT DNIA]
Sejm zdecydował w sprawie Ziobry, słynny psychiatra odwołany po tekście WP [SKRÓT DNIA]
Sikorski utknął na poczcie. "Po godzinie już tylko 15 osób przede mną"
Sikorski utknął na poczcie. "Po godzinie już tylko 15 osób przede mną"
Wielka umowa Orlenu. Dostarczy Ukrainie gaz LNG z USA
Wielka umowa Orlenu. Dostarczy Ukrainie gaz LNG z USA
Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest zgoda Sejmu
Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest zgoda Sejmu
Kolejni posłowie PiS stracą immunitety?Media: wnioski podpisane
Kolejni posłowie PiS stracą immunitety?Media: wnioski podpisane
Kaczyński o Ziobrze. "To zła bajka o złym czarowniku"
Kaczyński o Ziobrze. "To zła bajka o złym czarowniku"
Po ich sąsiadach zostały tabliczki. 20 osób nadal mieszka na pasie startowym CPK
Po ich sąsiadach zostały tabliczki. 20 osób nadal mieszka na pasie startowym CPK
Ziobro nie pojawił się w Sejmie. Udzielił wywiadu z Budapesztu
Ziobro nie pojawił się w Sejmie. Udzielił wywiadu z Budapesztu