Trwa ładowanie...

Karczewski życzy Łapińskiemu powodzenia. Przypomniał swoje słowa sprzed roku

Marszałek Karczewski spotkał się z byłym rzecznikiem prezydenta na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Z tej okazji przypomniał swoje słowa sprzed roku, gdy oświadczył, że gdyby był szefem Łapińskiego zwolniłby go. Teraz te słowa nabrały innego znaczenia.

Karczewski życzy Łapińskiemu powodzenia. Przypomniał swoje słowa sprzed rokuŹródło: PAP, fot: Darek Delmanowicz
d1f9r74
d1f9r74

Krzysztof Łapiński odchodzi z pracy u prezydenta Andrzeja Dudy i zakłada własną firmę PR - podała w poniedział "Rzeczpospolita". Łapiński złożył już rezygnację z pełnionej funkcji. Jaki był prawdziwy powód odejścia? Jego bliski współpracownik w rozmowie z Wirtualną Polską, przekonuje, że było to związane z chęcią spróbowania swoich sił w biznesie.

We wtorek Łapiński przyjechał do Krynicy na Forum Ekonomiczne, gdzie spotkał się z Stanisławem Karczewskim. Marszałek Senatu dodał wymowne zdjęcie na Twitterze. "Rok temu w Krynicy powiedziałem, że gdybym bym szefem Łapińskiego, zwolniłbym go" - czytamy we wpisie

Do czego nawiązuje marszałek? W 2017 roku rzecznik prezydenta powiedział bowiem, że gdyby Andrzej Duda miał uwagi co do składu rządu, to przekazałby je Jarosławowi Kaczyńskiemu, a nie premier Szydło. Marszałek Senatu ocenił wówczas, że jest to "wyskok pana rzecznika pana prezydenta".

- Świadczy to albo o nieznajomości przepisów, niekompetencji, albo po prostu o złym wychowaniu. Ja gdybym był szefem pana rzecznika zwolniłbym go z pracy. (...) Przecież wie, jakie są uwarunkowania prawne i z kim pan prezydent rozmawiałby, z kim będzie rozmawiał, jeśli będzie chciał na ten temat rozmawiać. (...) Ja osobiście gdybym miał takiego rzecznika to bym zmienił rzecznika - oświadczył Karczewski rok temu, mówiąc o Łapińskim.

Przypomnijmy: Krzysztof Łapiński został rzecznikiem prezydenta 11 maja 2017 roku. Andrzej Duda powołał go na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, powierzając mu kwestię kontaktów z mediami. Wcześniej rzecznikiem prezydenta był Marek Magierowski, który odszedł z powodu spraw rodzinnych. Magierowski pracował dla Andrzeja Dudy od końca września 2015 roku.

Zobacz także: Burza po artykule "Faktu". Andrzej Rozenek: ze zdumieniem czytałem nagłówek

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1f9r74
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1f9r74
Więcej tematów