Karczewski o drożyźnie. Znów zaskakujące słowa
Były marszałek Senatu najpierw zaskoczył Polaków słowami o cenie masła, a teraz znów w zadziwiający sposób komentuje falę drożyzny. Stanisław Karczewski stwierdził, że "kredyty nie zdrożały o 100 proc. we wszystkich bankach".
O inflację i drożyznę senator PiS pytany był w RMF FM. Przekonywał, że nie wszystkie banki zdecydowały się na podniesienie stop procentowych.
- Podnoszą, oczywiście, bardzo wnikliwie to obserwuje. Na szczęście mam kredyty w dobrym banku. Nie są to duże zwyżki, ale są - powiedział Stanisław Karczewski w rozmowie z Robertem Mazurkiem.
Odnosząc się do cen jedzenia, stwierdził, że wbrew wcześniejszym komentarzom, widzi skutki inflacji.
Karczewski: ja wiem, jakie są ceny
- Nie mówiłem, że nie ma drożyzny, bo jestem człowiekiem dorosłym. Chodzę i robię zakupy i wiem, że jest drożyzna - stwierdził, ale dodał, że nie można mówić o tym, iż wszystko zdrożało o 100 proc. - Jeżeli ktoś mi mówi, że zdrożała żywność o 100 proc., to ja będę sprzeciwiał się temu, bo nie zdrożała. Ja wiem, jakie są ceny - mówił Karczewski.
Na uwagę, że przy jego zarobkach, czyli 37 tys. zł miesięcznie, nie do końca można odczuć wzrost cen, polityk PiS wskazał na odprowadzane przez siebie podatki.
- Zapłaciłem podatków chyba 112 tys. zł. To jest duża kwota, prawda? Taki wkład do budżetu - podkreślił.
- Dalej pracuję dla idei. Uwielbiam swoją pracę lekarza - dodał. - Pan sobie w każdą noc śpi. Ja większość nocy nie śpię. Pracuję w soboty, w niedziele. Pracuję bardzo ciężko. Nie wyłącznie po to, żeby zarobić tylko i wyłącznie te pieniądze. Poboczny skutek jest taki. Ale odciążam swoich kolegów. Jest za mało lekarzy w Polsce, wszędzie brakuje, więc ja pracuję - mówił Karczewski do Mazurka.
Jego słowa w RMF FM wywołały falę komentarzy i... reakcję samego zainteresowanego.
"Kiedyś jeden ważny polityk PiS powiedział mi: 'jak schodzi SMS, że senator Karczewski robi konferencję, to wiemy, że będzie masa odkręcania'. Jak idzie do radia, też zawsze jest sporo roboty" - napisała na Twitterze Dominika Długosz, dziennikarka "Newsweeka".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Stanisław Karczewski i jego przygody z inflacją i wzrastającymi stopami procentowymi to jest temat na osobną opowieść o tym, jak oderwany od życia polityk próbuje przekonać załamujących ręce nad drożyzną rodaków, że problemy z dopięciem budżetu domowego to tylko złudzenie" - skomentował Tomasz Walczak z "Super Expressu".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Można się pośmiać, ale można też zapłakać nad wiedzą ekonomiczną jednego czołowego senatora opcji rządzącej. Karczewski spłaca kredyt od 8 lat - spłacił już dużo. Odsetek płacił więcej na początku, teraz ma ich mało. Wskutek podnoszenia stóp rosną odsetki, nie część kapitałowa" - zauważył dziennikarz WP Patryk Słowik.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Widząc reakcje na wywiad dla RMF FM, Stanisław Karczewski postanowił bronić swojej tezy. "Inflacja jest faktem. Drożyzna jest faktem. Wzrost rat kredytów jest faktem. Ale trzeba do końca mówić o faktach" - stwierdził senator partii Jarosława Kaczyńskiego i zamieścił grafiki z danymi z banku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter