Prokuratura o ciężarówce z karambolu. Jest ważny komunikat

W tym tygodniu biegły z zakresu mechanoskopii zbada ciężarówkę, która uczestniczyła w karambolu na S7 - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Dodał, że pojazd zostanie także zważony. W tragicznym wypadku zginęły cztery osoby.

miejsce wypadku
KW PSP Gda�sk
auta, drogowy, karambol, ofiary, S7, samochody, wypadekW karambolu na S7 zginęły cztery osoby
Źródło zdjęć: © PAP
oprac.  JUL

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Mariusz Duszyński poinformował, że na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok ofiar wypadku drogowego.

Dotychczas potwierdzono tożsamość dwóch z nich: to chłopcy w wieku 7 i 10 lat.

Prok. Duszyński dodał, że podczas sekcji od pozostałych dwóch ofiar zostaną pobrane materiały biologiczne zawierające DNA. Zostaną one porównane z próbkami pobranymi od bliskich tych osób wytypowanych przez śledczych, co pozwoli ustalić ich tożsamość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosjanie zaskoczeni pod Donieckiem. Konwój pojazdów w ogniu

Prokuratura sprawdzi samochód ciężarowy

W tym tygodniu zostanie sprawdzony samochód ciężarowy uczestniczący w karambolu. Powołany biegły z zakresu mechanoskopii zbada pojazd pod kątem ewentualnych przedwypadkowych uszkodzeń, które mogłyby mieć wpływ na przebieg tej katastrofy.

- To jest rutynowe działanie, które jest wykonywane po śmiertelnych wypadkach - zapewnił prokurator.

Dodał również, że ciężarówka zostanie zważona. Pozwoli to ustalić, czy nie doszło do jej przeładowania. - Jeżeli okaże się, że pojazd był przeładowany, to będzie to dodatkowa okoliczność obciążająca dla kierującego - wyjaśnił prok. Duszyński.

Zaskakująca decyzja ws. aresztu

W niedzielę wieczorem sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury i nie zastosował tymczasowego aresztu dla 37-letniego kierowcy ciężarówki, któremu prokurator postawił zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.

Prok. Duszyński w poniedziałek rano powiedział, że prokurator, który skierował wniosek do sądu, nie podjął jeszcze decyzji o złożeniu zażalenia na decyzję sądu. - Prokurator musi zapoznać się z pisemnym uzasadnieniem i aktualnym materiałem dowodowym - dodał.

Prokurator, kierując wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla 37-latka, wskazywał na grożącą mu wysoką karę. Sąd wydał decyzję o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego – zobowiązał podejrzanego do stawiennictwa siedem razy w tygodniu we właściwej jednostce policji.

Potężny karambol na S7

Do karambolu doszło w piątek wieczorem na drodze S7 koło Gdańska, między wjazdami Lipce a Gdańsk Południe, na remontowanym odcinku trasy. W katastrofie uczestniczyło 21 pojazdów – 18 osobowych i trzy ciężarówki, którymi łącznie podróżowało 56 osób.

Po wypadku policja zatrzymała 37-letniego kierowcę ciężarówki. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku której śmierć poniosły cztery osoby, a piętnaście zostało rannych.

Podejrzany podczas przesłuchania w prokuraturze nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Odpowiadał jedynie na pytania swoich obrońców.

Trzeźwy, ale jechał zbyt szybko

W niedzielę prokuratura ujawniła, że badania toksykologiczne nie wykazały obecności substancji psychoaktywnych w organizmie 37-latka. "Oznacza to, że kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy i nie znajdował się pod wpływem środków psychoaktywnych" – powiedział prokurator Duszyński.

Dodał, że z zapisu tachografu wynika, iż w chwili zderzenia z innymi pojazdami tir jechał z prędkością 89 km/h, a na tym odcinku drogi dopuszczalna prędkość wynosi 80 km/h.

Badania telefonu podejrzanego wykazały, że nie był on używany w trakcie zdarzenia.

Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów