Kara dla posła PO. Przyczyną "naruszenie powagi Sejmu"
Jakub Rutnicki dostanie niższą pensję. Powodem nowelizacja regulaminu Sejmu, która pozwala na karanie polityków zbyt często przerywających przemówienia innym, tym samym uniemożliwiając pracę parlamentarzystom.
Prezydium Sejmu zdecydowało się ukarać Jakuba Rutnickiego za komentowanie wystąpienia Jacka Czaputowicza, które miało miejsce 21 marca b.r. Poseł PO, gdy minister spraw zagranicznych mówił o członkostwie Polski w UE, rzucił wtedy, że "to jednak nie zabory" nawiązując do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy - informuje rp.pl.
Tym samym uposażenie Rutnickiego zmniejszy się na miesiąc o 25 proc. Poseł PO może czuć się kozłem ofiarnym, bo głośno zachowywali się też inni parlamentarzyści. Gdy premier Beata Szydło komentowała nagrody dla ministrów padły takie słowa jak "hańba", "oddaj kasę" oraz "co też pani bredzi". Jedna z posłanek PiS apelowała również do Marka Kuchcińskiego o "uciszenie tej swołoczy".
Zobacz także: Borys Budka: nagroda należy się każdemu politykowi
Ukarany został jednak tylko Rutnicki, bo przemówienie miał przerywać co najmniej kilkanaście razy, najwięcej spośród parlamentarzystów odnotowanych w stenogramie. Co ciekawe poseł nie został wcześniej upomniany, poinformowano go tylko o "naruszeniu powagi Sejmu". - PiS idzie w kierunku Sejmu niemego. Będę się odwoływał od tej kary - skomentował sam zainteresowany.
Źródło: rp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl