Trwa ładowanie...

Kaczyński wybrał partyjną naradę w czasie debaty o powodzi. Nieobecność prezesa PiS

Jarosław Kaczyński w środę po południowych głosowaniach nie wrócił do Sejmu, kiedy Donald Tusk i kolejni ministrowie przedstawiali informacje na temat powodzi. Jak ustaliła Wirtualna Polska, prezes PiS zamiast Sejmu wybrał partyjną naradę z przedstawicielami kierownictwa komitetu politycznego. Rozmowy dotyczyły m.in. przesunięcia partyjnego kongresu.

Donald Tusk w Sejmie przedstawił informacje w związku z powodziąDonald Tusk w Sejmie przedstawił informacje w związku z powodziąŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d19m4x2
d19m4x2

Kiedy w środę o 18:20 Donald Tusk wszedł na sejmową mównicę, żeby przedstawić informację na temat działań rządu w związku z powodzią, w sejmowych ławach nie było Jarosława Kaczyńskiego, ani kilku innych kluczowych posłów PiS. Posłowie głównej partii opozycyjnej ostro krytykowali w ostatnich dniach działania rządu, a sam prezes PiS w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla PAP stwierdził, że "rząd niestety zawiódł" i dodał "jako odpowiedzialna opozycja mamy obowiązek kontroli tego jak pracuje rząd".   

Jak ustaliła Wirtualna Polska, w czasie sejmowej debaty Jarosław Kaczyński wybrał inne zadania, bo prowadził serię partyjnych narad m.in. w gronie polityków, którzy należą do władz komitetu politycznego PiS. W czasie, kiedy m.in. Tomasz Siemoniak czy Władysław Kosiniak-Kamysz jako pierwsi spośród większości ministrów, mówili o działaniach służb mundurowych czy wojska w walce z powodzią oraz planach odbudowy, najważniejsi politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim naradzali się m.in. w sprawie partyjnego kongresu.

Wieczorem potwierdziły się wcześniejsze informacje WP, że kongres PiS, który miał się odbyć w Przysusze, został jednak przełożony na 12 października. Z czasem wystąpienia kolejnych ministrów były obserwowane przez coraz mniejszą grupę posłów z obu stron sali. Jednak podczas wystąpień Donalda Tuska i pierwszych ministrów, zauważalna była przede wszystkim nieobecność najważniejszych posłów PiS. Około 20:00 na nagraniu z sejmowych kamer widać jak na sali pojawił się były premier Mateusz Morawiecki, około 20:47 była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a po 21:15 szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Jarosława Kaczyńskiego jednak nie było.

d19m4x2

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziobro stanie przed komisją? "Będzie jakiś formalny ping-pong"

Dyskusja o kongresie

Według oficjalnego komunikatu PiS powodem przesunięcia kongresu jest powódź oraz to, że "wielu parlamentarzystów, działaczy i sympatyków PiS jest osobiście zaangażowanych w usuwanie katastrofalnych skutków powodzi". PiS zmieniło jednak zdanie w tej sprawie. Jeszcze kilka wcześniej władze ugrupowania podkreślały, że kongres w Przysusze ciągle jest planowany.

20 września również Jarosław Kaczyński w odpowiedzi na pytania dziennikarza WP potwierdził, że kongres się odbędzie zgodnie z planem. Prezes PiS stwierdził, że "nie ma żadnego związku, który mógłby ustalić, że odbycie naszego kongresu w jakimkolwiek stopniu ograniczy możliwość pomocy dla ofiar powodzi".

d19m4x2

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sikorski w ONZ z mocną ripostą dla Rosjan. O tym wystąpieniu mówi świat

Gorąca dyskusja w Sejmie

Podczas środowej debaty po 21:30 głos z sejmowej mównicy zabrał Mateusz Morawiecki. Były premier stwierdził, że rząd Donalda Tuska oblał egzamin podczas powodzi, nie potrafił ochronić ludzkiego życia i zdrowia. Dodał, że publiczne przeprowadzanie powodziowych sztabów kryzysowych było "putiniadą".

Wcześniej Donald Tusk w odpowiedzi na komentarze polityków PiS zwrócił się do nich z sejmowej mównicy. - Chcę wam przypomnieć, że jesteście ostatnimi, którzy mogą mówić, że ktoś się spóźnił - stwierdził. Szef rządu przypomniał, że kiedy w sobotę trwały działania służb na miejscu, politycy Jarosława Kaczyńskiego zorganizowali wiec polityczny w Warszawie. - Nie powinniście wypowiadać się na ten temat, kto za późno tam pojechał, kto w ogóle tam pojechał, wtedy w tę sobotę, kiedy woda naprawę przyszła do miast – mówił Tusk. 

Sejmowa debata na temat powodzi zakończyła się po godzinie 1:20 w nocy. Posłowie PiS pytani o rządową naradę, podkreślają, że członkowie klubu zabierali głos i punktowali rząd, ale nie chcą mówić o nieobecności Jarosława Kaczyńskiego. "Świecący pustkami nocny Sejm, właśnie zakończyły się pytania do rządu. Dlatego przeciągali jak mogli - by ukryć swoją kompromitację, by utrudnić Polakom usłyszenie trudnych pytań, na które rząd nie ma odpowiedzi" – komentował w nocy mediach społecznościowych Radosław Fogiel.

d19m4x2

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d19m4x2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19m4x2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj