Joachim Brudziński: "Chodnikami Paryża płynie krew"
- Macron powinien najpierw reformować Francję, a potem Unię Europejską - powiedział w Brukseli Joachim Brudziński. Szef MSWiA odniósł się w ten sposób do propozycji prezydenta Francji Emmanuela Macrona ws. rewizji unijnych traktatów.
Emmanuel Macron przedstawił ostatnio swoje propozycje reformy Unii Europejskiej. Chce m.in. ochrony demokracji przed wyborczymi manipulacjami i zakazu finansowania europejskich partii politycznych przez podmioty spoza Starego Kontynentu. Co na to minister spraw wewnętrznych i administracji RP?
- Macron zmaga się z trudną sytuacją wewnętrzną i próbuje przez ucieczkę do przodu przykryć to wszystko, co od wielu tygodni, miesięcy, praktycznie co weekend spotyka Paryż i inne większe miasta - cytuje Brudzińskiego RMF FM.
Brudziński: "Policja francuska jest niezwykle brutalna"
Szef resortu dodał, że ma na myśli m.in. protesty i zamieszki wokół ruchu "żółtych kamizelek". Stwierdził, że życzy francuskiej głowie państwa uspokojenia sytuacji we własnym kraju, a dopiero potem "układania" całej Unii Europejskiej.
Brudziński zauważył też, że wielkimi krokami zbliżają się eurowybory. Ocenił, że rewolucyjne pomysły Macrona to element kampanii wyborczej i nie uważa, by zbyt szybko faktycznie weszły w życie.
Minister podkreślił, że kiedy na ulicach Warszawy "polska policja obchodzi się z protestującymi, demonstrującymi jak z kruchą porcelaną, delikatnie wynosząc protestujących, to słyszymy, że w Polsce jest faszyzm i koniec demokracji".
- A kiedy ulicami, chodnikami Paryża płynie krew, kiedy policja francuska jest niezwykle brutalna, kiedy niezwykle brutalnie reaguje na demonstracje, to słyszymy, że nic się nie dzieje. Tego typu polityki absolutnie nie akceptujemy - zaznaczył.
Wirtualna Polska informowała, że w ostatnich tygodniach jeden z demonstrantów w Paryżu stracił oko, inny dłoń, a setki zostało rannych. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: RMF FM