Zamieszki w Paryżu. Starcia z policją i gaz łzawiący

"Żółte kamizelki" i grupy anarchistyczne starły się w sobotę z francuskimi służbami bezpieczeństwa. Byli ranni i zatrzymani. Policja użyła przeciwko demonstrującym gazu łzawiącego.

Zamieszki w Paryżu. Starcia z policją i gaz łzawiący
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

16.02.2019 19:24

To już czternasty weekend protestów organizowanych przez ruch "żółtych kamizelek" przeciwko polityce prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Po raz kolejny do demonstrantów dołączyły ruchy skrajnie lewicowe. Protestujący zaatakowali policję. W kierunku funkcjonariuszy poleciały m.in. kamienie, butelki i kostka brukowa. Służby bezpieczeństwa odpowiedziały przy pomocy pałek i gazu łzawiącego.

Wybite oczy i pourywane dłonie

Tradycyjnie najwięcej demonstrantów zebrało się w Paryżu. Przeciwnicy prezydenta Macrona szli z placu Etoile w kierunku parlamentu przy Placu Concorde. Wiece "żółtych kamizelek" odbyły się również m.in. w Bordeaux, Tuluzie, Rouen, Tarbes i Strasburgu. Tradycyjnie pojawiły się hasła: "Macron do dymisji", czy "Śmierć bogaczom".

Z każdym kolejnym miesiącem walki demonstrantów z policją są coraz bardziej brutalne. Tym razem lokalne media również piszą o poszkodowanych. Ranni mieli zostać nie tylko uczestnicy bójek, ale także osoby, które protestowały w sposób pokojowy, a podczas demonstracji uderzył w nie przejeżdżający samochód. Służby nie podały jednak sobotniego bilansu starć. Informacja o liczbie rannych i zatrzymanych nie jest dotąd znana.

Obrazki z Francji co weekend obiegają jednak świat. Trzy tygodnie temu informowaliśmy, że jeden z protestujących (Jerome Rodrigues) stracił oko. Zdjęcie jego spuchniętej twarzy natychmiast obiegło internet.

Z kolei tydzień temu granat obezwładniający urwał jednemu z protestujących dłoń. "Gdy policjanci starali się rozproszyć tłum, mężczyzna został trafiony tym granatem w łydkę. Chciał sięgnąć po niego ręką, by nie wybuchł mu przy nodze, i gdy go chwycił, granat eksplodował" - informowała agencja prasowa AFP.

Demonstranci twierdzą, że siły porządkowe wykorzystywane przeciwko nim są coraz bardziej zdecydowane. Podkreślają, że w starciach z funkcjonariuszami życie straciło już 10 osób, tysiące zostało rannych, a blisko 10 tys. aresztowano.

Źródło: lefigaro.fr, bfmtv.com, 20minutes.fr

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (181)