"Jest znakomity, to perełka". O kim mówił Tadeusz Cymański?

O poszukiwaniu następcy Waszczykowskiego spekuluje się od wielu dni. Intensywnie, od kiedy na antenie TVN24 mówił o ekspertyzach potwierdzających sfałszowanie wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.

W poniedziałek "Wprost" donosił, że Waszczykowskiego na stanowisku szefa MSZ zastąpi Konrad Szymański. W rozmowie z Wirtualną Polską jednak, obydwaj panowie nie potwierdzili tych informacji.

"Żyję w świecie realnym i nie mam potrzeby komentować dla świata wirtualnego" - oznajmił Waszczykowski. Szymański zaś podkreślił: "Nie komentuję plotek ani anonimowych informacji".

Bardziej jednoznaczny był rzecznik Rządu Rafał Bochenek, który w rozmowie z nami stwierdził: "Nie ma żadnych decyzji, ani rozmów w tej sprawie".

"Byłbym głupi, gdybym rzucał nazwiskami"

Cymański powiedział na antenie RMF FM, że nie wie, czy będzie rekonstrukcja rządu, ale "osobiście uważa, że to są takie chwyty bardziej PR-owskie". Przyznał, że "są kontrowersje wokół niektórych ministerstw". - Rzeczywiście są ministrowie, którzy bardziej budzą sensację, są atakowani. Byłbym głupi, gdybym teraz tutaj nazwiskami na lewo, prawo rzucał - podkreślił.

Zapytany, czy "ekstrawagancja" ministra obrony Antoniego Macierewicza, o której mówił Jarosław Kaczyński, służy rządowi, poseł PiS odparł: - Myślę, że szum medialny, wiele niedopowiedzeń, zmienności, niekonsekwencji na pewno wywołuje dla nas niekorzystny efekt. Jak się rozmawia z ludźmi, to mówią: "zróbcie porządek z tym resortem".

I dodał:

Na pytanie, czy ludzie chcą dymisji Macierewicza, Cymański zaznaczył: - Ludzie chcą, żeby się zmieniło, żeby było bardziej jasno, czytelnie, bo też biorę poprawkę na temat pewnej propagandy (...) - wiele działań, które są przedstawiane negatywnie w mediach, niekoniecznie takie muszą być.

Źródło: WP, PAP