"Czy pan posiada 9 mieszkań?". Pracownik TVP zagroził pozwem

- Panie pośle, jest pan chamem - krzyczał pracownik TVP Miłosz Kłeczek do Pawła Bejdy z PSL w programie "Woronicza 17". - Czy pan posiada dziewięć mieszkań? - pytał z kolei Kłeczek posła PO Roberta Kropiwnickiego.

Robert Kropiwnicki i Miłosz Kłeczek starli się w programie "Woronicza 17" w TVP Info
Robert Kropiwnicki i Miłosz Kłeczek starli się w programie "Woronicza 17" w TVP Info
Źródło zdjęć: © TVP

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

Prowadzący program "Woronicza 17" Miłosz Kłeczek zaczął od pytania o to, "czy film Agnieszki Holland 'Zielona granica', to wstrętny paszkwil, który szkaluje obrońców polskich granic"? Domagał się odpowiedzi: "tak" lub "nie". Poseł Dariusz Wieczorek z Lewicy odpowiedział, że nie widział filmu. Podobnie poseł Paweł Bejda z PSL stwierdził, że filmu nie widział, więc nie wie. To spotkało się z reakcją prowadzącego. - Fragmenty filmu są dostępne w internecie - dopytywał Kłeczek. - Tak albo nie? - domagał się odpowiedzi.

- To jest taka formuła, jakbym zapytał, czy przestał pan bić swoją żonę - odpowiedział poseł Bejda.

- Panie pośle, jest pan chamem i wypraszam sobie tego rodzaju insynuacje. Może pan bije swoją żonę, może pan bije swoje dzieci - wściekł się Kłeczek. I kontynuował: - Czy pan bije swoje dzieci?

- Ja nie zadałem panu pytania w ten sposób, powiedziałem "jakbym" - odpowiedział Bejda. - Pan się zagalopował, nazywając mnie chamem. Wypraszam to sobie - dodał poseł i powiedział, że oczekuje przeprosin.

- Jeśli już ktoś, to ja, nie pan - ripostował Kłeczek. - Niech pan naprawdę uważa, bo balansuje na cienkiej krawędzi - dodał pracownik TVP.

- Co znaczy uważa? Grozi mi pan? Czym pan mi grozi, no niech pan powie? - pytał poseł PSL.

- Tym, że odbiorę panu głos - stwierdził Kłeczek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poseł PO Robert Kropiwnicki również nie odpowiedział na pytanie tak, jak oczekiwał tego Kłeczek. - Konstruowałem te pytania z myślą o tym, że będzie przedstawiciel Platformy i będą one na tyle proste, że nawet pan powinien zrozumieć pytanie - mówił pracownik TVP.

- Obraża pan gości, jest pan funkcjonariuszem partyjnej propagandy. To, co pan robi, jest skandaliczne, 15 października skończy się pana narracja - próbował mówić Kropiwnicki z PO, ale był zagłuszany.

- Jestem funkcjonariuszem, który stoi na straży rzetelnej informacji, która powinna popłynąć do naszych widzów - ripostował Kłeczek.

- W stylu Jerzego Urbana - rzucił Kropiwnicki. - Czy pan jest propagandzistą PiS-u? - dodał.

- Czy pan posiada dziewięć mieszkań? - Kłeczek znowu nie potrafił opanować swoich emocji.

- Tak, posiadam - przyznał Kropiwnicki. - Czy brał pan dotacje rządowe na firmę swoją? - spytał pracownika TVP.

- Nie, nie brałem żadnych dotacji. Panie pośle, spotkamy się w sądzie? - zaczął grozić Kłeczek.

- Proszę bardzo - odpowiedział Kropiwnicki.

- Będzie pozew! - powiedział Kłeczek. - Nie odpowiada pan na pytania, jedziemy dalej - dodał.

Czytaj także:

Źródło: TVP Info

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2164)