Nie zgadza się z wyrokiem sądu. Nowe informacje ws. Adama Niedzielskiego
Jak ustaliła Wirtualna Polska, były minister zdrowia w rządzie PiS Adam Niedzielski nie zgadza się z wyrokiem skazującym go za ujawnienie danych medycznych i złożył odwołanie. Były minister od niedawna zasiada w Radzie Nadzorczej komunalnej spółki w jednej z wielkopolskich gmin.
13 grudnia 2024 r. Sąd Rejonowy w Warszawie skazał byłego ministra zdrowia na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i nakazał podanie wyroku do publicznej wiadomości. Adam Niedzielski miał też zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia i pokryć koszty sądowe.
Chodzi o sprawę z sierpnia 2023 r., kiedy Adam Niedzielski ujawnił, jakie leki przepisał sobie lekarz Piotr Pisula, który w telewizji mówił o problemach z wystawianiem recept.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie oskarżyła Niedzielskiego o ujawnienie wrażliwych danych medycznych za pośrednictwem portalu X. Zdaniem śledczych, jako funkcjonariusz publiczny przekroczył swoje uprawnienia i ujawnił tajemnicę służbową. Po wyroku w sądzie I instancji śledczy uznali, że prokuratura nie będzie w tej sprawie składała apelacji.
Grudniowy wyrok był nieprawomocny. Okazuje się, że sprawa będzie miała ciąg dalszy.
- 21 stycznia w imieniu Adama Niedzielskiego apelację wniósł jego obrońca, zaskarżając wyrok w całości – informuje Wirtualną Polskę Łukasz Grzechnik, wiceprezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy.
Niedzielski broni się, twierdząc, że działał w obronie dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia oraz interesów pacjentów. Po wybuchu afery, w sierpniu 2023 r. zrezygnował ze stanowiska w rządzie Mateusza Morawieckiego.
W grudniu 2023 r. prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nałożył na Adama Niedzielskiego karę w wysokości 100 tys. zł za ujawnienie danych lekarza. UODO stwierdził, że jako administrator danych przetwarzanych w systemie elektronicznym, Niedzielski bezprawnie ujawnił informacje o stanie zdrowia lekarza poprzez publikację na jednym z serwisów społecznościowych.
Kara została jednak nałożona na organ ministra zdrowia, a nie na samego Adama Niedzielskiego. Resort pod wodzą nowej szefowej informował, że nie zamierza płacić kary. Złożono w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Po odejściu z ministerstwa Niedzielski zaczął prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą zajmującą się doradztwem i działalnością naukową. Jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego, latem ubiegłego roku został członkiem Rady Nadzorczej Zakładu Usług Komunalnych w Margoninie, który dostarcza wody i odbiór ścieków. Wpis w KRS datowany jest na 20 września 2024 r.
Właścicielem komunalnej spółki jest wielkopolska gmina Margonin. Jej wieloletnim burmistrzem jest Janusz Piechocki. Co ciekawe, tego samego dnia, kiedy Niedzielski upublicznił informację o wystawieniu recepty przez lekarza Piotra Pisulę zatrudnionego w szpitalu miejskim w Poznaniu, gościł właśnie w Margoninie. Relacja z tego wydarzenia znajduje się nadal na rządowych stronach. Niedzielski nie przyjechał z pustymi rękami. Przekazał samochód – karetkę pogotowia i uroczyście otworzył Zespół Ratownictwa Medycznego.
"W swoim wystąpieniu Burmistrz Piechocki podziękował ministrowi za ogromną życzliwość a nade wszystko skuteczność w działaniu. […] Burmistrz przypomniał, że temat karetki był jego kluczową obietnicą wyborczą" – czytamy na rządowych stronach.
Podkreślono, że "minister Niedzielski w swoim wystąpieniu zaznaczył, że cieszy się, iż mógł stać się częścią tego ogromnego sukcesu samorządu Margonina i że mógł pomóc". Ponadto zapewnił o dalszym wspieraniu aspiracji Margonina w pozyskiwaniu środków zewnętrznych.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski