Minister ujawnił receptę lekarza. "Zło zaczyna się od tego, że nie reagujemy"

Piotr Pisula w rozmowie z WP przyznaje, że długo się wahał, czy podejmować kroki prawne przeciwko Adamowi Niedzielskiemu. Minister zdrowia ujawnił receptę, jaką wystawił sobie lekarz. Teraz chce, by szef resortu go przeprosił i wpłacił 100 tys. zł na hospicjum. - Myślę, że to był po prostu mój obywatelski obowiązek - twierdzi Pisula.

Piotr Pisula uważa, że musiał zareagować na to, co zrobił minister Adam Niedzielski
Piotr Pisula uważa, że musiał zareagować na to, co zrobił minister Adam Niedzielski
Źródło zdjęć: © East News | Adam Burakowski/REPORTER
Magdalena Nałęcz-Marczyk

07.08.2023 | aktual.: 07.08.2023 13:52

Lekarz w rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że zdecydował się na skierowanie przedsądowego wezwania do ministra Niedzielskiego m.in. ze względu na wsparcie, jakie uzyskał z Naczelnej Rady Lekarskiej, związku zawodowego i Porozumienia Rezydentów. - Po drugie, mam wewnętrzne poczucie, że jako obywatel powinienem działać w sposób zgodny z prawem - stwierdził.

I dodał, że "zło zaczyna się od tego, że nie reagujemy". - Długo zastanawiałem się, czy się na to decydować. Wiele osób, które mnie wspierały, namawiało mnie do tego. Myślę, że to był po prostu mój obywatelski obowiązek - dodał Pisula.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostra reakcja wiceministra. "Ta pani ma jakieś problemy emocjonalne"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lekarz chce, aby Niedzielski go przeprosił i wpłacił 100 tys. zł na Hospicjum Palium w Poznaniu. - To jest hospicjum, które znam. Przekazanie tej kwoty akurat tej placówce wydaje mi się słuszne, bo przez problemy z wystawianiem recept ucierpieli między innymi pacjenci ciężko chorzy onkologicznie. Nie mogli otrzymać recept na silne leki przeciwbólowe. Naturalnym jest, by im to zadośćuczynić - powiedział.

Lekarz chce reakcji. Rzecznik resortu zdrowia zapewnia, że "nie popełniono przestępstwa"

Pisula zdecydował się na skierowanie przedsądowego wezwania do ministra Niedzielskiego w poniedziałek. To reakcja na wcześniejszy wpis ministra, który próbował udowodnić, że w materiale TVN przekazano nieprawdziwą informację.

"Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w "Faktach": 'żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty'. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" - napisał na Twitterze Adam Niedzielski.

Jego wpis wywołał burzę - szczególnie wśród lekarzy i pacjentów. Złości na krok ministra nie kryli nawet przedstawiciele obozu rządowego.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia w poniedziałek odpierał zarzuty, ujawniając kolejne informacje. Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z PAP przekazał, że "tego dnia, kiedy ukazał się materiał w 'Faktach' TVN, ani jednej recepty dla swojego pacjenta (Pisula - red.) nie próbował wystawić, natomiast zdołał wystawić ją sobie".

- Wpis ministra zdrowia jest walką z kłamstwem lekarza i nie popełniono tu żadnego przestępstwa - odpierał zarzuty Andrusiewicz.

Magdalena Nałęcz-Marczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Zobacz także
Komentarze (523)