Jest decyzja WSA ws. postanowienia prezesa UODO. Chodzi o listy poparcia do KRS
Już nic nie stoi na przeszkodzie, by Kancelaria Sejmu upubliczniła listy poparcia dla sędziów, którzy weszli w skład tzw. nowej KRS. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił postanowienie prezesa UODO, który zakazał ich ujawniania.
24.01.2020 | aktual.: 24.01.2020 17:11
Przypomnijmy, że listy te zawierają nazwiska sędziów, którzy poparli kandydatów na członków-sędziów KRS. W czerwcu NSA w prawomocnym wyroku nakazał Kancelarii Sejmu ujawnienie list, ale urzędnicy dotąd nie wykonali wiążącego dla nich orzeczenia.
Zobacz także: Krajowa Rada Sądownicza składa wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o uchwałę SN
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jan Nowak wszczął w lipcu dwa postępowania, które mają wykazać, czy ujawnienie danych osobowych sędziów jest zgodne z prawem. Do czasu ich zakończenia zabronił Kancelarii Sejmu ujawniania nazwisk.
Co ciekawe, prezes UODO wkrótce swoje postępowania zawiesił. Powód? Posłowie PiS złożyli w podobnej sprawie wniosek do TK. Orzeczenie TK w tej sprawie nie zapadło.
Tymczasem to właśnie na postanowienie prezesa UODO powołała się szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska, odmawiając ujawnienia list sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi.
Decyzję prezesa UODO zaskarżył w WSA w Warszawie rzecznik praw obywatelskich. Zdaniem Adama Bodnara prezes w precedensowy sposób przyznał sobie prawo do kontrolowania prawomocnych orzeczeń sądu. Uznał, że zakazanie Kancelarii Sejmu publikacji list było rażącym naruszeniem prawa. "Oznacza bowiem, że prezes UODO może doprowadzać do niewykonania prawomocnego wyroku NSA, co prowadzi do podważenia fundamentów państwa prawa” - uzasadnił Bodnar.
W piątek WSA zajął się rozpatrzeniem skargi i uchylił zaskarżone postanowienie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Orzeczenie w tej sprawie nie jest prawomocne. Przysługuje na nie skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.