Jednego psa znaleźli na łańcuchu, drugiego w budzie. Makabryczne odkrycie policji
Mieszkaniec Trzydnika Dużego (woj. lubelskie) poinformował policję, że sąsiadka zagłodziła psy. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, dla zwierząt było już za późno. Z właścicielką nie dało się porozumieć - była kompletnie pijana.
Martwy pies przywiązany łańcuchem do budynku, drugi niedający znaku życia leżał w budzie. Taki widok przywitał policjantów, którzy dowiedzieli się, że czworonogi głodzono przez kilka tygodni. Należały do 45-letniej kobiety, a ta zamiast je karmić, wolała pić. Tak zresztą tłumaczyła tragedię.
W trakcie interwencji właścicielka zwierząt również była pijana. Po badaniu okazało, że ma prawie 4 promile alkoholu we krwi. Jak podaje portal DziennikWschodni.pl, zostaną postawione jej zarzuty. Najpierw jednak musi wytrzeźwieć.
Zobacz także: PiS chce lepszej ochrony zwierząt