Powstaje nowa partia. Na jej czele "Jaszczur"
Wojciech Olszański to były aktor, który ostatnio częściej prezentowany jest jako patostreamer i skrajnie prawicowy działacz. Mimo problemów z prawem i prokuratorskich zarzutów, Olszański konkretyzuje swoje polityczne plany. Właśnie jest na etapie rejestracji partii politycznej. Cel? Start w wyborach.
01.09.2022 | aktual.: 01.09.2022 10:55
Wojciech Olszański, znany też jako "Jaszczur", w ostatnich dniach nie znika z mediów. W ubiegłą niedzielę policja "wyciągnęła go" ze spotkania w Gospodzie Rycerskiej pod Grunwaldem, następnie usłyszał zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym i znieważenia członków narodu żydowskiego.
"Jaszczur" zakłada partię. Nowa formacja chce wystartować w wyborach
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że spotkanie, które przerwała interwencja policji, poświęcone było organizacji partii. Na jej czele stanąć ma właśnie Olszański. Sam zainteresowany potwierdził w rozmowie z dziennikiem, że ugrupowanie istnieje już od roku, a obecnie znajduje się w fazie rejestracji.
- To będzie legalna partia, która spełni wszystkie demokratyczne procedury, zostanie poddana wszystkim obostrzeniom i nakazom. To będzie partia endecka, tworzona przez Polaków dla Polaków - powiedział "Rz" Olszański, którego partia ma wystartować we wszystkich nadchodzących wyborach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Deklaracja Tuska. "Zaraz po wyborach oddać kobietom ich prawa"
Nazwa nowego ugrupowania nie jest znana publicznie, ale z internetowych wpisów wynika, że może ono działać jako "Partia Kamracka". Olszański stoi bowiem na czele skrajnie prawicowego ruchu Rodacy Kamraci.
Ruch kierowany przez Olszańskiego znajduje się m.in. pod lupą Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wielokrotnie informował on prokuraturę o niewłaściwych zachowaniach członków ruchu, którego liczebność szacuje się na 40 tys. "Jaszczur" w rozmowie z "Rz" zapewnił, że zwolenników jego formacji jest znacznie więcej.
Zarejestrowanie partii Olszańskiego może być niepokojącym sygnałem - ostrzegają eksperci. Wynika to z faktu, że w swoich wypowiedziach skrajnie prawicowy działacz i patostreamer mówi o zabijaniu przeciwników politycznych i osób innych rasowo.
Olszański musi też zmierzyć się z licznymi problemami prawnymi. Przy okazji święta Niepodległości w listopadzie 2021 roku, w Kaliszu doszło do spalenia kopii statutu kaliskiego, średniowiecznego przywileju tolerancyjnego dla Żydów. Zgromadzeni na wiecu skandowali różne hasła, w tym "śmierć Żydom". Po tym wydarzeniu Olszański usłyszał zarzuty m.in. publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Trzy tygodnie spędził w areszcie.
Kolejne kłopoty Olszańskiego mają związek z wiecem w Bydgoszczy, który odbył się pod koniec stycznia 2022 roku. Tam groził zabójstwami politykom, za co ponownie usłyszał zarzuty i trafił do aresztu - tym razem na trzy miesiące.
Olszański buduje swój ruch wokół aktywności w internecie. Podczas licznych transmisji używa wulgaryzmów i języka pełnego nienawiści. Chociaż ma on stanąć na czele partii, to do Sejmu raczej nie wystartuje. Prawo nie zezwala na to osobom prawnie skazanym przez sąd.
Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także:
Zobacz także