Jarosław Wałęsa dla WP: Duda, Szydło i Macierewicz przed Trybunał Stanu. Wpiszmy to do programu PO
- W pierwszej kolejności przed Trybunałem Stanu trzeba osądzić prezydenta Andrzeja Dudę, premier Beatę Szydło i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. A następny jest szef MON Antoni Macierewicz - mówi Wirtualnej Polsce Jarosław Wałęsa, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej. Według niego taki plan powinien wprost znaleźć się w programie PO.
Jacek Gądek: - Już pan chce stawiać ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza przed Trybunałem Stanu?
Jarosław Wałęsa: - On będzie czekał w kolejce.
To jaką kolejność pan ustala?
W pierwszej kolejności przed Trybunałem Stanu trzeba osądzić prezydenta Andrzeja Dudę, premier Beatę Szydło i ministra Zbigniewa Ziobrę. A następny jest Antoni Macierewicz.
Taka powinna być deklaracja całej opozycji: gdy zmieni się władza w Polsce, to ci wszyscy ludzie, którzy łamią teraz konstytucję i niszczą instytucje publiczne bądź - tak jak Antoni Macierewicz - polską armię, muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Czemu to miałoby służyć?
Raz na zawsze powinno się stać jasne, że nie można rządzić w taki sposób, jak robią to politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Według pana szefostwo Platformy Obywatelskiej powinno publicznie ogłosić, że plan partii po przejęciu władzy w Polsce jest taki: stawiamy prezydenta, panią premier, ministrów obrony narodowej i sprawiedliwości przed Trybunałem Stanu, który ich osądzi? Grzegorz Schetyna powinien to ogłosić tak, jak ogłaszał w czasie konwencji programowej Platformy, że pod rządami PO zlikwidowane zostanie Centralne Biuro Antykorupcyjne i Instytut Pamięci Narodowej?
Tak właśnie powinno być i dla mnie to jest jasne. Zamiar postawienia przed Trybunałem osób, które wymieniłem, powinno być wpisane w nasz program.
Aż tak wprost?
Oczywiście - obok kwestii gospodarczych, społecznych, politycznych. Powtarzam: dla wszystkich powinno być jasne, że jak dojdziemy do władzy, to ludzie ci odpowiedzą za swoje czyny.
W pana ocenie prezydent, pani premier, ministrowie łamią konstytucję?
Dla mnie to jest oczywiste.
Prezydent?
Podpisuje się pod niekonstytucyjnymi ustawami.
Premier?
Nie publikuje wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
Minister obrony?
Bez przetargów ogłasza zakup uzbrojenia dla armii.
Minister sprawiedliwości?
Działania w prokuraturze. Aż włosy na głowie się jeżą. Oni wszyscy sądzą, że konsekwencji nie odczują na własnej skórze. Otóż odczują.
To grzech na sumieniu Platformy. Powinniśmy się uderzyć w piersi. Powinniśmy powiedzieć: staraliśmy się, ale nam się nie udało. W tej chwili determinację musimy już jednak mieć tak wielką, aby doprowadzić rzecz do skutku.