Jarosław Sellin o sprawie Jana Śpiewaka: Duża część opinii publicznej jest zbulwersowana
Warszawski sąd uznał Jana Śpiewaka winnym i utajnił uzasadnienie. - To kolejny dowód, że w wymiarze sprawiedliwości nie dzieje się najlepiej - komentuje wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS).
16.12.2019 | aktual.: 16.12.2019 10:34
- Jan Śpiewak zapowiedział wniesienie kasacji
- Prezydent Duda spotkał się z Janem Śpiewakiem
- - Czyściciele kamienic wyrzucali ludzi na bruk - komentuje Sellin.
- Wyrok na Jana Śpiewaka jest kolejnym dowodem na to, że w wymiarze sprawiedliwości nie dzieje się najlepiej - skomentował w Polskim Radiu Jarosław Sellin.
Polityk dodał, że nie słyszy o poważnych karach dla autorów afery reprywatyzacyjnej, a zamiast tego skazywany jest człowiek, który wykrył te nieprawidłowości. - Wykrył np., że jakaś pani prawniczka była pełnomocnikiem 118-letniego właściciela nieruchomości i w jego imieniu działała. Za ujawnienie tego faktu teraz karany jest Jan Śpiewak - mówi wiceminister.
Jarosław Sellin uznał, że wyroki powinni usłyszeć ci, którzy "wyrzucali ludzi na bruk". - W sposób nieprawy i za symboliczne pieniądze przejmowali potężne majątki, a karany jest ten, który się temu sprzeciwiał i z tym walczył, i to ujawniał. To też pokazuje, w jakiej kondycji jest wymiar sprawiedliwości dzisiaj w Polsce" - zaznaczył.
Jan Śpiewak został uznany winnym zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej, córki Zbigniewa Ćwiąkalskiego - ministra w rządzie Donalda Tuska. Sąd Okręgowy utajnił uzasadnienie wyroku. Aktywista ma zapłacić 5 tys. złotych grzywny i 10 tys. zł nawiązki.
W niedzielę wieczorem rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował na Twitterze, że po godz. 20.00 zakończyło się spotkanie Andrzeja Dudy z Janem Śpiewakiem. - Spotkanie z prezydentem dotyczyło mojej sytuacji prawnej, a także historii kamienicy na ul. Joteyki w Warszawie - przyznał później w rozmowie z mediami aktywista.
Jan Śpiewak: Będę składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta
W poniedziałek rano był gościem programu "Tłit" Wirtualnej Polski. - To, co się wydarzyło, jest skandaliczne. Zostałem uczyniony kryminalistą. To sygnał dla wszystkich zajmujących się reprywatyzacją, żeby siedzieli cicho. Będę składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta - zostanie złożony prawdopodobnie w tym tygodniu. Prezydent powiedział, że rozpatrzy go, jak tylko do niego wpłynie - powiedział Śpiewak.
Jak dodał, to prezydent zaprosił go do Pałacu Prezydenckiego. - To nie było długie spotkanie. Rozmawialiśmy o mojej sytuacji prawnej. Prezydent mówił o swoich doświadczeniach z reprywatyzacją w Krakowie. Był dość poruszony wyrokiem w mojej sprawie - relacjonował Śpiewak.
Źródło: Polskie Radio, wnp.pl