Jan Śpiewak ujawnia: będę składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta Andrzeja Dudy
- To, co się wydarzyło, jest skandaliczne. Zostałem uczyniony kryminalistą. To sygnał dla wszystkich zajmujących się reprywatyzacją, żeby siedzieli cicho. Będę składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta - zostanie złożony prawdopodobnie w tym tygodniu. Prezydent powiedział, że rozpatrzy go, jak tylko do niego wpłynie - powiedział Jan Śpiewak w programie "Tłit". Jak dodał, to prezydent zaprosił go do Pałacu Prezydenckiego. - To nie było długie spotkanie. Rozmawialiśmy o mojej sytuacji prawnej. Prezydent mówił o swoich doświadczeniach z reprywatyzacją w Krakowie. Był dość poruszony wyrokiem w mojej sprawie - relacjonował Śpiewak.
Marcin Kędryna napisał tak: "Zakoń… Rozwiń
Transkrypcja:
Marcin Kędryna napisał tak: "Zakończyło się spotkanie Andrzeja Dudy z Janem Śpiewakiem".
To pan prosił o to spotkanie, czy Andrzej Duda?
Zostałem zaproszony przez pana prezydenta do Pałacu Prezydenckiego.
To nie było długie spotkanie, tuż przed wyjazdem pana prezydenta na spotkanie w Ardenach - chyba są dzisiaj uroczystości rocznicowe.
Rozmawialiśmy o mojej sytuacji prawnej, o warszawskiej reprywatyzacji. Prezydent powiedział parę zdań o tym, co się działo w Krakowie, gdzie również działa mafia reprywatyzacyjna.
No i rozmawialiśmy właśnie o tej sprawie z piątku.
Też mówił o hipokryzji sędziów?
Mówił o swoim przede wszystkim doświadczeniach - jeśli chodzi o reprywatyzację w Krakowie.
Ja przedstawiłem swoją sytuację prawną, był dość poruszony tymi - no tym wyrokiem i tym co się dzieje z moimi sprawami przed warszawskimi sądami.
Był dość poruszony? Czy był - nazwijmy rzecz po imieniu, wściekły?
Dlatego że, jak czytam relacje i premier, i właściwie w tej chwili cała prawa strona bierze pana w obronę i mówi, że jest pan uosobieniem tak naprawdę tego, co się dzieje złego w polskim sądownictwie.
Broni, bierze mnie w obronę wiele osób, również rzeczywiście prawa strona, ale też chociażby politycy partii Razem.
To, co się wydarzyło w piątek jest moim zdaniem skandaliczne.
Zostałem uczyniony kryminalistą, de facto, za to, że stanąłem w obronie słabszych, że ujawniłem, no dość jednak aferalną reprywatyzację - nielegalną jak się okazało.
A w której brała udział córka ministra Ćwiąkalskiego.
I była kuratorem osoby 18 letniej.
Ja dzisiaj jestem skazany przez sąd i to jest sygnał dla wszystkich, którzy się zajmowali reprywatyzacją, żeby po prostu siedzieli cicho i żadnego rozliczenia z aferą reprywatyzacyjną nie będzie.
Czy w tej sytuacji prezydent Andrzej Duda zasugerował, powiedział, zadeklarował, że może pan liczyć na ułaskawienie?
Ja będę składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta Andrzeja Dudy. Taki wniosek najprawdopodobniej w tym tygodniu zostanie przeze mnie złożony.
Prezydent powiedział, że taki wniosek rozpatrzy, gdy tylko wpłynie - więc zobaczymy.
Ja również będę składał oczywiście wnioski o skargę kasacyjną do rzecznika praw obywatelskich i prokuratora generalnego.
Wykorzystuję wszystkie możliwe mi możliwości jako obywatelowi, żeby z tym wyrokiem - z tym się głęboko nie zgadzam, daleko się nie zgadzam, jestem nim oburzony, żeby po prostu ten wyrok zmienić.