Janusz Korwin-Mikke ma plan B. Myśli o powrocie do europarlamentu
Janusz Korwin-Mikke zapowiedział kilka dni temu start w wyborach na prezydenta Warszawy. Polityk, który ma za sobą kampanie, w których nie odnosił spektakularnych sukcesów, wie już nawet, co może zrobić, jeśli wyborów w stolicy nie wygra.
Prezes partii Wolność przyznał, że spróbuje zrobić to, co już raz mu się udało, czyli dostać do Parlamentu Europejskiego. - Jeśli nie zostanę prezydentem Warszawy, pójdę najpewniej na europosła. Nie wykluczam tego. Po to odszedłem z europarlamentu, żeby zostać prezydentem Warszawy, ale jeśli to mi się nie uda, to wrócę najpewniej do Brukseli i wystartuję w eurowyborach – cytuje Janusza Korwin-Mikkego "Super Express".
W styczniu Janusz Korwin-Mikke zrezygnował z zasiadania w Parlamencie Europejskim. - Wracam do polskiej polityki! W Brukseli marnowałem potworną ilość czasu, a ja chcę go wykorzystać jak najlepiej, bo w Polsce dzieje się bardzo źle – mówił wtedy dziennikarzom.
Przypomnij, że Janusz Korwin-Mikke jest bardzo doświadczony w prowadzeniu kampanii wyborczych. Bierze w nich udział od niemal 30 lat. Przeważnie nie odnosi w nich sukcesów, ale w 2014 r. kandydatom jego partii udało się dostać do Parlamentu Europejskiego. Inny sukces to wejście w 1991 r. do Sejmu Unii Polityki Realnej, ale wtedy nie obowiązywał 5-proc. próg wyborczy.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_