Jan Wójcik: Manipulacje imama Chadida
Imam Youssef Chadid rzuca absurdalne oskarżenie, że uczestnicy konferencji w Sejmie RP - "Islam jako wyzwanie dla Polski i Europy" – są islamofobami i pomagają tym, którzy wysyłają imamowi wiadomości z pogróżkami. Tak się składa, że brałem w tej konferencji udział. Wiem więc, że zarzut ten jest niesprawiedliwy i dyskredytujący.
2 lipca na portalu Euroislam.pl zaprotestowałem przeciwko rozpowszechnianej informacji, jakoby poznański imam wypowiadał się na temat dyskryminacyjnych praktyk wobec niewiernych. Robił to warszawski mufti Nedal Abu Tabaq.
Nie zmienia to jednak faktu, że imam z Poznania, pozując do zdjęć z księdzem katolickim i rabinem, jednocześnie dopuszcza w prowadzonym przez siebie meczecie do głosu tych, którzy propagują szariat, opierający się na nierówności między wyznawcami islamu a żydami czy chrześcijanami. Wyobraźmy sobie, że ktoś w Polsce zupełnie oficjalnie, tak jak robił to mufti Ligi Muzułmańskiej, domaga się objęcia muzułmanów jako niewiernych specjalnym podatkiem. Jaka wtedy byłaby reakcja islamskich duchownych, mediów i polityków? Nie podejrzewam, że ktokolwiek chciałby bronić człowieka, zgłaszającego podobne postulaty.
Duchowny zarzuca, że w sejmowym panelu zabrakło specjalistów. To kłamstwo. Swoje referaty w sejmie wygłosili m.in. profesor Mirosław Sadowski z Pracowni Badań Praw Orientalnych Uniwersytetu Wrocławskiego, autor wielu publikacji o islamie politycznym, czy profesor Michale Abdalla z ośrodka Badań Porównawczych nad Kulturą Uniwersytetu im. Adam Mickiewicza w Poznaniu, założyciel Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Syryjskiej.
Wiele pytań
Niestety muzułmański duchowny oprócz rytualnego zarzutu o "islamofobię" nie przedstawił żadnych merytorycznych argumentów. Chciałbym konkretnie usłyszeć, które referaty były islamofobiczne. Czy ten, w którym ujawniono sprzeczność między zapisami Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka a doktryną szariatu? Czy ten o eksterminacji sekty Mandejczyków przez muzułmanów? Czy ten, w którym opisano utracone nadzieje profesora Bassama Tibiego, muzułmanina, na europejski islam? A może ten, w którym zreferowano najnowsze badania na temat skali muzułmańskiego fundamentalizmu w Europie i pokazano cytaty z pism muzułmańskich ekstremistów, wydanych po polsku przez Stowarzyszenie Studentów Muzułmańskich, zaprzyjaźnione z Ligą Muzułmańską?
Bazując na ustaleniach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, bezspornym wydaje się fakt, że organizacja, którą imam reprezentuje – Liga Muzułmańska w RP - jest pod ideologicznym wpływem Bractwa Muzułmańskiego. O związkach Ligi z europejskim ruchem radykałów pisałem na łamach Wirtualnej Polski.
Kliknij, aby zobaczyć: Czy polscy muzułmanie mogą się zradykalizować?
W moim przekonaniu imamowi zależy, żeby wyniki krytycznych badań nad politycznym islamem nie pojawiały w przestrzeni publicznej. Kiedy zaś brakuje mu argumentów, sięga po inwektywy ("islamofobia") i dokonuje manipulacji, łącząc otrzymywane przez siebie groźby z osobami, które w sposób merytoryczny opisują niebezpieczne zjawisko, jakim jest rozwój islamizmu w Polsce i Europie.
Nas też nikt ochroną nie otoczył
Przykro mi, że imam poznańskiego meczetu Youssef Chadid stał się ofiarą gróźb, po tym jak fałszywie przypisano mu wypowiedź muftiego Nedala Abu Tabaqa. Redakcja portalu Euroislam.pl też już otrzymywała niepokojące telefony w środku nocy. Zgłaszaliśmy to na policję, ale niestety nas - jak imama - nikt ochroną nie otoczył. Do naszych koleżanek, Polek z brytyjskiej organizacji Passion for Freedom, strzelali muzułmańscy terroryści, dlatego że wygłosiły w Kopenhadze wykład o wolności słowa. Działo się to w tym samym roku, w którym nastąpiły zamachy na "Charlie Hebdo" i kolejne zamachy w Paryżu, po których pan Chadid zorganizował antyterrorystyczną demonstrację w Poznaniu.
Doceniłbym oczywiście ten gest solidarności, gdyby rzeczony protest był skierowany przeciwko ekstremistom, a nie głównie przeciwko "islamofobii", do której odwołują się, organizacje muzułmańskie chcą zdusić wszelką krytykę własnej działalności. Także tą, która polega na promowaniu porządku szariackiego.
Jan Wójcik, Euroislam.pl