Jacek Czaputowicz w końcu zdradził, o czym rozmawiał z Siergiejem Ławrowem
Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz odsłonił kulisy pierwszego po pięcioletniej przerwie spotkania z rosyjskim ministrem Siergiejem Ławrowem. Głównym tematem rozmowy był wrak Tu-154M.
26.06.2019 | aktual.: 27.06.2019 14:37
Spotkanie z Ławrowem odbyło się w maju w Helsinkach. Czaputowicz zdradził szczegóły w obszernym wywiadzie dla rosyjskiej agencji TASS.
Minister określił spotkanie jako ważne. - Pokazaliśmy, że obie strony są otwarte na rozmowy i omówienie istniejących między nimi problemów - wskazał.
Czaputowicz podkreślił, że z polskiej perspektywy ważny jest fakt pozostawania wraku Tu-154M na terytorium Rosji. Mówił, że po dziewięciu latach od katastrofy strona polska nie może zrozumieć, dlaczego własność Polski i symbol tak ważny dla wszystkich Polaków wciąż jeszcze znajduje się pod prowizoryczną osłoną obok miejsca katastrofy.
- Uważam, że zwrot wraku to nie tylko obowiązek prawny, ale i moralny Rosji - oświadczył minister. Przyznał jednak, że w Helsinkach usłyszał, że Rosja nie ma w planach zwrotu wraku.
Czaputowicz przekonywał, że Polska mogłaby podjąć działania w celu zapewnienia stronie rosyjskiej w razie konieczności dostępu do szczątków samolotu. Gwarantem równego dostępu dla wszystkich zainteresowanych stron - prokuratorów i ekspertów - mogłaby być np. Rada Europy.
Szef MSZ podkreślił, że Polska chciałaby, aby decyzja w sprawie wraku Tu-154M została podjęta przed 2020 rokiem, gdy przypadać będzie 10. rocznica katastrofy. - Jesteśmy gotowi do dialogu z partnerami rosyjskimi - podsumował.
Rosja ostrzega Polskę
Przypomnijmy, Rosja ostro zareagowała na niedawną deklarację prezydenta USA o gotowości do rozmieszczenia w Polsce dodatkowych 1000 żołnierzy. "W przypadku jakiegokolwiek konfliktu, niech nas Bóg broni, terytorium Polski stałoby się oczywistym celem akcji odwetowej, jeśli nasz kraj zostałby zaatakowany" - powiedział w połowie czerwca agencji Interfax Władimir Dżabarow z komisji spraw zagranicznych Dumy.
Zobacz także
Kremlowski rzecznik Dmitrij Pieskow oznajmił z kolei, że rosyjskie wojska będą uważnie śledzić amerykańskie plany wzmocnienia swojej obecności wojskowej na terenie Polski. Celem obserwacji jest "upewnienie się, czy jakiekolwiek akcje ze strony USA nie zagrożą bezpieczeństwu Rosji".
TASS o przyczynie katastrofy
Na początku czerwca TASS podała, że analiza pracowników Rosyjskiego Komitetu Śledczego i ich polskich kolegów wskazuje na błąd załogi jako przyczynę katastrofy Tu-154M.
Przypomnijmy, do katastrofy rządowego samolotu TU-154 w Smoleńsku doszło 10 kwietnia 2010 roku podczas próby lądowania. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl