Izrael został zaatakowany. USA reagują
"W pełni popieram prawo Izraela do obrony przed takimi aktami terrorystycznymi" - napisała w mediach społecznościowych amerykańska Chargé d'Affaires w Izraelu. Amerykańscy urzędnicy z niepokojem obserwują zakrojony na szeroką skalę atak ze Strefy Gazy na Izrael - pisze CNN.
W sobotę o godz. 6.30 (godz. 5.30 czasu polskiego) Hamas rozpoczął atak na Izrael ze Strefy Gazy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że bojownicy mieli wziąć zakładników, czego na razie nie potwierdza izraelskie wojsko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest pierwsza reakcja Stanów Zjednoczonych. Do sprawy odniosła się amerykańska Chargé d'Affaires w Izraelu. "Potępiam masowy ogień rakietowy terrorystów Hamasu przeciwko izraelskiej ludności cywilnej. Jestem w kontakcie z izraelskimi urzędnikami i w pełni popieram prawo Izraela do obrony przed takimi aktami terrorystycznymi" - napisała Stephanie Hallett.
CNN informuje, że amerykańscy urzędnicy "z niepokojem obserwują zakrojony na szeroką skalę atak ze Strefy Gazy na Izrael". Pracują nad oceną wybuchu konfliktu.
Rozmowy USA-Izrael
Jak przypomina amerykańska stacja, ostatnia rozmowa Joe Bidena z Binjamin Netanjahu, odbyła się we wrześniu. Amerykański prezydent od dawna broni prawa Izraela do samoobrony - pisze CNN.
Najwyżsi urzędnicy Bidena od miesięcy pracowali nad wynegocjowaniem takiego porozumienia, które przekształciłoby skonfliktowany region. Miałoby ono zawierać także pewnego rodzaju ustępstwa na rzecz Palestyńczyków, którzy z zaniepokojeniem obserwowali rozmowy USA-Izrael.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Atak Hamasu na Izrael. Jest reakcja polskiego MSZ
Źródło: CNN