Konflikt między Izraelem i Hamasem. Jest porozumienie w sprawie zawieszenia broni

Wcześniej izraelskie media podawały, że władze tego kraju zgodziły się na rozejm z palestyńską organizacją w Strefie Gazy.

Przypomnijmy, w czwartek przed południem polskiego czasu Hamas i Izrael wznowiły wzajemne ataki, a w działania na rzecz wstrzymania walk włączyła się kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy w kierunku terytorium Izraela wznowiono po nocnej przerwie, czyli przed południem polskiego czasu. Działania kontynuowała także armia Izraela, która poinformowała o zniszczeniu tunelu podziemnego w pobliżu miasta Bejt Hanun w północnej części Strefy Gazy oraz dwóch podziemnych wyrzutni w okolicach miasta Gaza.

Izraelskie wojsko podało też, że myśliwce zniszczyły centrum dowodzenia Hamasu, z którego organizacja kierowała walką od 10 maja, kiedy na nowo rozgorzał konflikt - podawała PAP.

Po południu czasu polskiego syreny informowały o niebezpieczeństwie również mieszkańców oddalonego o 13 km od Strefy Gazy Aszkelonu i beduińskich osad na pustyni Negew.

Zobacz też: Szczepienia na COVID. Lekarz ostrzega niezaszczepionych: pandemia rozkwitnie

W czwartek w Izraelu i na terytoriach palestyńskich przebywał szef MSZ Niemiec Heiko Maas. Podczas spotkania z dziennikarzami w Tel Awiwie niemiecki minister mówił o prawie Izraela do samoobrony, wyrażając jednocześnie nadzieję na szybkie zakończenie walk - informuje telewizja ARD.

Tymczasem kanclerz Angela Merkel odbyła rozmowę telefoniczną z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Rzecznik prasowy niemieckiego rządu Steffen Seibert przekazał, że rozmowa dotyczyła rozwoju obecnego konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Przekazano, że Merkel i palestyński przywódca zgodzili się, iż "należy nadal wspierać inicjatywy zmierzające do szybkiego zawieszenia broni". Merkel mówiła podczas rozmowy, że "Izrael ma prawo do samoobrony w obliczu ataków rakietowych ze Strefy Gazy".