Internauci oburzeni. Dla Polaków "deska", dla zarządu rarytasy

Przejazd pociągiem z Lublina do Warszawy ministra z Bułgarii w towarzystwie członka zarządu spółki PKP Intercity wywołał szereg komentarzy. Na zdjęciach z tej przejażdżki widać bowiem, że w trasę wyruszył inny wagon, niż ten który codziennie obsługuje to połączenie. Jaka jest różnica? Wygoda foteli.

Delegacja z ministrem z Bułgarii dojechała do Warszawy, podróżując w wygodnych fotelach
Delegacja z ministrem z Bułgarii dojechała do Warszawy, podróżując w wygodnych fotelach
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
Arkadiusz Jastrzębski

Pociąg IC Górski niemal codziennie wozi podróżnych wagonami co prawda po modernizacji, ale z bardzo niewygodnymi fotelami.

Na zdjęciach z przejazdu delegacji szefa transportu i komunikacji Bułgarii Nikolaja Sabewa w towarzystwie członka zarządu PKP IC Adama Laskowskiego widać, że tym razem wyjątkowo do pociągu IC Górski włączono wagon 1. klasy z wagonami chwalonymi przez pasażerów za komfort.

PKP jest świadome problemu?

"Widocznie PKP Intercity jest świadome tego, co czyni swoim pasażerom na co dzień i nie chciało karać w ten sposób ani siebie, ani gości" - zauważył w mediach społecznościowych Michał Szymajda, dziennikarz branżowego "Rynku Kolejowego".

Skąd taka zmiana w składzie z Lublina? "Do pociągu IC Górski został włączony dodatkowy wagon klasy 1. Wagon był włączony z rezerwy taborowej PKP Intercity. W trakcie przejazdu posłużył delegacji do prowadzenia rozmów" - przekazała Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP IC, nie komentując złośliwości internautów.

"Prezydent Austrii skazany na Wars. Była lekcja"

Dr Michał Beim z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i były członek zarządu PKP, w rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że wagony z wygodniejszymi fotelami mogą budzić zdziwienie innych pasażerów, ale zwraca też uwagę, iż w tym przypadku chodzi o przejazd zagranicznej delegacji.

- Pewna lekcja została wyciągnięta z sytuacji sprzed 3,5 roku, kiedy prezydent Austrii Alexander Van der Bellen podczas podróży na obrady Szczytu Klimatycznego (COP24) w Katowicach musiał siedzieć w Warsie przez awaryjne wyłączenie z pociągu wagonu, w którym miał miejsce. Więc tu taka reakcja nie jest wcale tak zła, jeśli oczywiście był to przejazd zamówiony wcześniej, a zamawiający pokrył koszty, gdyż pamiętajmy, że pociągi w kategorii IC i TLK są dotowane - zauważa analityk rynku transportowego.

- Należałby sobie życzyć, żeby przy popularnych imprezach, forach gospodarczych, targach czy wielkich koncertach kolej reagowała i dołączała dodatkowe wagony. Atrakcyjną ofertą byłoby powiązanie biletów na imprezę z tymi kolejowymi i jeszcze ze zniżką za łączony zakup - dodaje dr Beim.

Wygodne fotele tylko na eksport?

O ile tym razem udało się uniknąć wpadki i skończyło się na kpinach, to nie zmienia to faktu, że problem wątpliwego komfortu jazdy w pozycji siedzącej w polskich pociągach jest znany wielu Polakom.

Zdaniem pasażerów, ale również analityków rynku transportowego, fotele w pociągach PKP Intercity czy większości przewoźników regionalnych są niewygodne, twarde i często proste niczym deska do prasowania. Daleko im w wygodzie do "kanap" znanych z wagonów z czasów poprzedniego ustroju.

Co ciekawe, w Polsce produkowane są bardzo dobre i wygodne fotele dla wielu pociągów czołowych fabryk z Europy i największych europejskich kolei. Jednak najczęściej niestety nie trafiają one do naszych krajowych pociągów. Dlaczego?

Zaskakujące powody męczarni pasażerów

Z nieoficjalnych rozmów z kolejarzami wynika, że producenci taboru próbują oszczędzać i zarabiać, oferując tanie, kiepskie i twarde fotele, często robiąc to pod płaszczykiem rzekomej odporności na wandali lub na podstawie norm przeciwpożarowych. Stąd właśnie niewygodne, twarde fotele, na których kilkugodzinna podróż to męczarnia.

Gwoli ścisłości, są nieliczne chlubne wyjątki. To fotele w pociągach regionalnych w Świętokrzyskim oraz w Kolejach Dolnośląskich, gdzie przed wyborem fotele były testowane przez podróżnych. Niestety, to wciąż wyjątki pośród morza "desek do prasowania" zamiast foteli.

Arkadiusz Jastrzębski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
kolejpkp icwagon
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (48)