Incydent podczas wizyty papieża w Kolumbii. "Obrażenia na twarzy Franciszka"
Papież Franciszek podczas przejazdu w papamobile ulicami miasta Cartagena w Kolumbii uderzył głową o metalowy element we wnętrzu pojazdu. Wcześniej stracił równowagę w chwili gwałtownego hamowania.
W rezultacie uderzenia papież ma wyraźnego siniaka na policzku i małą ranę nad łukiem brwiowym, która zaczęła krwawić, plamiąc jego sutannę.
Franciszkowi udzielono natychmiast pomocy.
Lekarz przyłożył mu lód i przylepił dwa plastry.
Rzecznik Watykanu Greg Burke zapewnił, że "wszystko jest w porządku".
W ostatnim dniu wizyty w Kolumbii papież odwiedził w Cartagenie kościół i sanktuarium świętego Piotra Klawera (1580-1654), hiszpańskiego jezuity i misjonarza, opiekuna niewolników. Działał on i zmarł w tym mieście.
Papież przypomniał, że hiszpański jezuita czekał na wielkim targu niewolników na statki, przywożące ich z Afryki i witał ich gestami oraz pocieszał setki tysięcy ludzi. - Wiedział, że język miłości i miłosierdzia jest rozumiany przez wszystkich - dodał.
W nocy polskiego czasu papież odprawi mszę w porcie w Cartagenie, a następnie odleci do Rzymu.