Incydent na wiecu Tuska. Pracownik TVP twierdzi, że został opluty
Incydent na wiecu Platformy Obywatelskiej w Legionowie. Doszło do przepychanek między uczestnikami a pracownikiem TVP. Adrian Borecki przekonuje, że został opluty.
Donald Tusk we wtorek spotkał się z sympatykami na wiecu w Legionowie. Lider PO przekonywał, że konieczne jest odsunięcie PiS od władzy. Nawiązywał też do dymisji Adama Niedzielskiego z funkcji ministra zdrowia. - Niedzielski dziś, a reszta w październiku - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracownik TVP: zostałem opluty
Na wiecu pojawiła się także Telewizja Polska. Pracownik TVP Adrian Borecki próbował zapytać Tuska o wypowiedź szefa Europejskiej Partii Ludowej Manfreda Webera, który wyraził poparcie dla wszystkich sił, które są w stanie odsunąć PiS od władzy w Polsce. Doszło do przepychanki z uczestnikami wiecu.
- Byłem popychany, wielokrotnie uderzany flagą w głowę, wyzywany, (...) zostałem opluty - mówił wieczorem Borecki w studiu TVP Info.
Pracownik TVP zjawił się w studiu z okularami, na których miały znajdować się ślady oplucia. Zapowiedział, że w sprawie zawiadomi policję. - Celowo nie umyłem okularów, ponieważ będzie to dowód w śledztwie - podkreślił.
Borecki oczywiście zaatakował Tuska. - Donald Tusk udaje, jakby nigdy nic, żadnej reakcji. I to jest, proszę państwa, szokujące, i myślę, że powinna absolutnie być reakcja. Ja oczekuję, ja wręcz żądam, że Donald Tusk wezwie swoich zwolenników, żeby naprawdę ochłonęli, bo te emocje mogą naprawdę doprowadzić do czegoś strasznego - mówił.
Czytaj więcej: