Projekt ws. aborcji Trzeciej Drogi. Hołownia zapowiada

Podczas środowej rozmowy z dziennikarzami w Sejmie, Szymon Hołownia został zapytany, czy Trzecia Droga "blokuje legalną aborcję w Polsce", jak twierdzi wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy.

Hołownia zapewnił, że "absolutnie nic takiego nie ma miejsca", podkreślając, że Czarzasty jest "w błędzie". - Nic nie blokujemy, sprawa jest jasna, przejrzysta i czytelna - dodał Hołownia.

Marszałek Sejmu przypomniał, że informacje na temat procedur przedstawił na wtorkowym briefingu. Zwrócił uwagę, że niektóre kluby, takie jak Lewica, potrzebowały więcej czasu na uporanie się z wymaganiami legislacyjnymi.

Hołownia przypomniał również, że obecnie w Sejmie są dwa projekty Lewicy dotyczące aborcji oraz projekt PO, który kończy w tej chwili swoje konsultacje. - Dziś zostanie złożony projekt Trzeciej Drogi - i ustawy i uchwały - poinformował. Chodzi o tzw. ustawę ratunkową i uchwałę referendalną dotyczącą aborcji.

Marszałek Hołownia podkreślił również, że podtrzymuje swoją wcześniejszą zapowiedź, że wszystkie projekty, które wpłyną - łącznie z ewentualnymi projektami PiS i Konfederacji, jeśli te ugrupowania zdecydują się złożyć swoje odrębne propozycje - będą rozpatrywane wspólnie na pierwszym kwietniowym posiedzeniu Sejmu, prawdopodobnie 10-11 kwietnia, lub na ostatnim posiedzeniu w marcu.

Hołownia wyjaśnił, że plan zakładał, że wszystkie projekty z pierwszego czytania trafią do komisji nadzwyczajnej, która zostanie powołana w celu rozpatrzenia tych projektów.

- Tak, żeby ona się tym zajęła porządnie i zobaczyła, na co jest większość w tym Sejmie i co możemy wypracować, a nie żebyśmy na każdym Sejmie mieli awantury dotyczące kwestii, która nas wszystkich różni w tej Izbie, zarówno wewnątrz koalicji, jak i opozycji. Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie - wyjaśnił Hołownia.

Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej dotyczący aborcji, który zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12. tygodni jej trwania.

W listopadzie Lewica złożyła dwa projekty dotyczące liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Przepisy antyaborcyjne obowiązujące w Polsce od 1993 roku zostały zmienione po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Trybunał Konstytucyjny uznał tę przesłankę do przerwania ciąży za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w styczniu 2021 roku.

Czytaj także:

Rolnik stanie przed sądem? Skandal z flagą ZSRR i banerem

"Mógł trzymać się z daleka". Trump zabrał głos ws. Nawalnego