Hołownia uderzył w Tuska i Kaczyńskiego. W sieci zawrzało
Marszałek Szymon Hołownia skomentował kandydatury PiS i KO słowami "POPIS: reaktywacja". Te słowa nie obiły się bez echa. Okazuje się, że poruszył obie strony sceny politycznej.
Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowały swoich kandydatów w nadchodzących wyborach prezydenckich. Z ramienia PiS wystartuje szef IPN Karol Nawrocki. Po prawyborach w KO wybrano ostatecznie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia również zapowiedział, że wystartuje w przyszłorocznych wyborach. Lider Polski 2050 ma wystartować jako "kandydat niezależny". W niedzielę po "Kongresie Obywatelskim", na którym przestawiono kandydaturę Nawrockiego, Hołownia postanowił skomentować wybory zarówno PiS-u, jak i Koalicji Obywatelskiej.
"Dwie megapartie powiedziały, co będzie dla nich najlepsze przez następne 5 lat - 'POPIS: reaktywacja'" - napisał w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia wzburzył obie strony
Jego wpis wywołał oburzenie po obu stronach sceny politycznej.
"Tak zaprzepaścić ogromne poparcie społeczne, szansę, fotel marszałka. Szkoda." - napisała posłanka KO Magdalena Filiks.
"Ale ty jesteś członkiem partii politycznej a do tego zwykłym pajacem" - napisał poseł PiS Dariusz Matecki.
"Serio? To włam na konto czy prawdziwy wpis ?" - napisał szef gabinetu politycznego prezesa rady ministrów Paweł Graś.
"Jako: - bezpartyjny kandydat z partii Polska 2050 Szymona Hołowni; - człowiek niezależny, wybrany marszałkiem przez większość KO-PL2050-PSL-Lewicę, - sprawiający, że Tusk jest premierem, …mógłby Pan spokojnie zająć się rotowaniem, a nie pisać dyrdymały" - napisał polityk PiS Tobiasz Bocheński.
"Panie Marszałku! 'Nie atakujemy swoich w I turze' - to Donald Tusk, który Pana namaścił na II osobę w państwie. Zapomniał Pan?" - napisał poseł PiS Paweł Szrot.