Hiszpania. Dzieci przykuły ojca łańcuchem do ściany
Ta historia wstrząsnęła mieszkańcami Hiszpanii. Dzieci przykuły ojca do ściany dwumetrowym łańcuchem i przetrzymywały w tragicznych warunkach przez 8 dni. 47-latka uwolniła policja.
Na początku lipca jeden z mieszkańców położonego w regionie Madrytu miasta Torrejon de Ardoz usłyszał krzyki sąsiada. Ten machał do niego przez okno i krzyczał: "pomóż mi szybko, porwali mnie".
Sąsiad wezwał policję. Gdy funkcjonariusze weszli do domu, znaleźli w jednym pokojów 47-letniego mężczyznę. Był przykuty za prawą nogę dwumetrowym łańcuchem do ściany.
W pokoju nie było żadnych mebli, tylko brudny materac. Stało też wiadro na nieczystości. Po podłodze walały się resztki opakowań po jedzeniu.
Oprócz 47-letniego mężczyzny w domu były jeszcze 4 osoby: dwóch synów mężczyzny i ich partnerki. Jeden z synów mężczyzny nie miał jeszcze 18 lat, drugi - zaledwie 21 lat.
47-latek trafił do szpitala. Synowie mężczyzny i ich partnerki zostali zatrzymani. Jedna z nich, ze względu na zaawansowaną ciążę została jednak zwolniona z aresztu.
Dlaczego synowie przykuli ojca do ściany? Policjantom tłumaczyli, że zrobili to, ponieważ "cierpi na zaburzenia psychiczne". Uwięzili go rzekomo w oczekiwaniu na przyjęcie do szpitala psychiatrycznego. Obawiali się, że może im zrobić coś złego.
Jak ustalono w czasie śledztwa, mężczyzna był przykuty do ściany przez 8 dni.
Uratowany mężczyzna trafił do jednego ze szpitali w Madrycie. Policja nie informuje o jego stanie zdrowia.
Hiszpańscy policjanci podali jednak, że starszy z synów mężczyzny jest doskonale znany wymiarowi sprawiedliwości. Był już zatrzymywany za akty wandalizmu, stawianie oporu władzy i nielegalne posiadanie broni.
Źródło: elpais.com