14‑latka znaleziona w piwnicy... nie była tam więziona? Zaskakujące kulisy sprawy
14-latka, która miała być więziona w piwnicy, prawdopodobnie znalazła się tam dobrowolnie, ale 18-latek zatrzymany w sprawie i tak usłyszał zarzuty. Ujawniono zaskakujące kulisy głośnej sprawy.
31.08.2017 | aktual.: 31.08.2017 07:19
Pochodzącą z Lubelszczyzny 14-latkę znaleźli w poniedziałek w piwnicy jednego z suwalskich bloków jego mieszkańcy. Natychmiast zaalarmowano policję, która zatrzymała podejrzanego o uwięzienie dziewczyny 18-letniego Karola G. Okazuje się jednak, że 14-latka nie była przetrzymywana.
Według informacji, do których dotarł portal poranny.info, dziewczyna po ucieczce z ośrodka wychowawczego w Augustowie udała się do Suwałk. Tam poznała Karola G., który zaprosił nastolatkę do mieszkania. Mieli spożywać alkohol i narkotyki. Na takie zachowanie zareagowali rodzice 18-latka i wyrzucili dziewczynę z mieszkania.
Sąsiedzi znaleźli ją na schodach wejściowych do bloku. - Mówiła, że pochodzi ze Śląska, nie ma pieniędzy na bilet powrotny do domu i czeka na Karola - relacjonuje Beata Wierzbicka, lokatorka budynku. - Myśleliśmy, że to jego dziewczyna. Sąsiadka poczęstowała ją obiadem - tłumaczy. Mieszkańcy bloku mieli widzieć Karola G., który wraz z 14-latką udają się do piwnicy.
Okazuje się, że dziewczyna spędziła noc w piwnicy całkowicie dobrowolnie, a rano nie została wypuszczona, bo 18-latek nie miał kluczy. Odebrał mu je ojciec. - Pokrzywdzona zapewnia, że do piwnicy poszła dobrowolnie - potwierdza Izabela Sadowska-Rejterada, Prokurator Rejonowy w Suwałkach. - Nie powiedziała mężczyźnie, że uciekła z placówki, i że jest nieletnia. A jej wygląd w ogóle na to nie wskazywał - relacjonuje. Mimo tego 18-latek usłyszał zarzut posiadania i udostępniania środków odurzających.