HIMARS-y w Polsce. Pierwsze wyrzutnie dotrą w poniedziałek. Co to za broń?
Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało, że w poniedziałek 15 maja do Polski trafią pierwsze z 20 wyrzutni HIMARS, które zostały zamówione przez MON w 2019 r. Pozostałe zakontraktowane wyrzutnie, mają trafić do wojska do końca roku. Co to za system?
Kontrakt MON na zakup HIMARS-ów opiewa na kwotę 414 mln dolarów. Wraz z wyrzutniami, do Polski trafi amunicja bojowa, wozy techniczne oraz pojazdy dowodzenia. Umowa przewiduje również wsparcie logistyczne i techniczne, a także szkolenia.
HIMARS-y dla Polski. To nowoczesny system wyrzutni rakietowych
M142 High Mobility Artillery Rocket System (HIMARS), którego odbiór w poniedziałek 15 maja zapowiedział szef MON, to nowoczesny system artylerii rakietowej dalekiego zasięgu. Wyrzutnie zostaną zamontowane na ciężarówkach Oshkosh - jak jednak zapewnia resort obrony, docelowo wyrzutnie będą mocowane na produkowanych w Polsce podwoziach Jelcz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie Kraby w Danii. Do sieci trafiło nagranie
Wraz z wyrzutniami HIMARS, do Polski mają trafić amunicja bojowa GMLRS, której zasięg wynosi około 70 km, amunicja ATACMS o zasięgu około 300 km oraz amunicja ćwiczebna. "Wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS zapewnią niezbędne wsparcie ogniowe na rzecz pododdziałów Wojsk Lądowych poprzez wykonywanie głębokich uderzeń ogniowych" - informuje MON za pośrednictwem swojej strony internetowej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Elementem systemu będzie amunicja rakietowa, naprowadzana za pomocą inercyjnych i satelitarnych systemów nawigacji. Dzięki nowoczesnej elektronice, będzie ona zdolna do precyzyjnego rażenia celów, znajdujących się nawet kilkadziesiąt kilometrów od systemu HIMARS.
HIMARS w Polsce. Gdzie trafią?
Wyrzutnie rakietowe HIMARS, które 15 maja zostaną dostarczone do Polski, mają trafić do 16. Dywizji Zmechanizowanej. Jak podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział szef MON, Mariusz Błaszczak, to jeden z elementów wzmocnienia polskiego wojska, które w ciągu dwóch lat ma stać się "najsilniejszą armią lądową na świecie".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.