HIMARS-y w akcji. Zabili wysokich rangą oficerów Putina
W czwartek rano okupowanym Skadowskim w obwodzie chersońskim wstrząsnęły eksplozje. W wyniku uderzenia ukraińskich HIMARS zginęło kilku wysokich rangą rosyjskich oficerów.
Około godziny 9:30 czasu lokalnego w Skadowsku, mieście na wybrzeżu Morza Czarnego, słychać było dwie eksplozje. Jak podaje Radio Swoboda, był to skutek uderzenia dwóch ukraińskich rakiet HIMARS w kwaterę rosyjskich oficerów (niektóre media piszą, że byli to oficerowie Federalnej Służby Bezpieczeństwa).
Pod zdarzeniu okupacyjne służby natychmiast otoczyły miejsce zdarzenia.
Bilans zabitych. Rosja wszczyna śledztwo
Petro Andriuszczenko, doradca mera okupowanego Mariupola, napisał na Telegramie, że w ataku zostało rannych co najmniej 15 żołnierzy, a pięciu wysokich rangą oficerów armii Putina zginęło.
Z kolei rosyjski Komitet Śledczy, czyli afiliowana przez Kremlu prokuratura, poinformowała, że rozpocznie śledztwo w sprawie "śmierci cywilów w Skadowsku".
Putin nie zwolni żołnierzy kontraktowych i ochotników
Rosyjscy żołnierze kontraktowi i ochotnicy, biorący udział w działaniach wojennych na Ukrainie, nie wrócą do domu przed ich zakończeniem, niezależnie od tego, na jak długo podpisali kontrakty z Ministerstwem Obrony lub kiedy zostali zmobilizowani. Poinformował o tym Aleksandr Sładkow, korespondent wojenny rosyjskiej telewizji państwowej, który brał udział w spotkaniu.
Kreml nie upublicznił zapisu z tego wydarzenia. Oprócz dziennikarzy brali w nim udział również tzw. wojenni blogerzy, opisujący wojnę z punktu widzenia kremlowskiej propagandy - przekazało Radio Swoboda.
Portal podkreśla, że z punktu widzenia rosyjskiego prawa jest to możliwe, ponieważ jak dotąd nie został uchylony dekret o tzw. częściowej mobilizacji, ogłoszony przez Putina we wrześniu 2022 roku. Zawierał on zakaz opuszczania miejsca służby osobom, które miały obowiązujące umowy z Ministerstwem Obrony. Teraz, zgodnie ze słowami prezydenta, zakaz ten obejmie wszystkich uczestników działań wojennych, nawet tych zmobilizowanych ubiegłorocznym dekretem.
Wśród podstaw do zwolnienia ze służby pozostają rany odniesione na wojnie, choroby, osiągnięcie wieku pozwalającego na zakończenie służby lub narodziny trzeciego dziecka.
Źródło: Radio Swoboda/Ukrainska Pravda/Telegram/PAP