Śmierć handlarza bronią. Nowe informacje

Do śmierci Andrzeja I., słynnego już handlarza bronią i bohatera afery respiratorowej, nie przyczyniły się osoby trzecie. Mężczyzna zmarł w Albanii. Jego ciało dotarło w trumnie do Polski - podaje "Fakt".

Albański policjant na ulicy w Tiranie
Albański policjant na ulicy w Tiranie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2021 Anadolu Agency

25.07.2022 | aktual.: 25.07.2022 10:51

Andrzej I. był handlarzem bronią, o którym głośno zrobiło się przy okazji tzw. afery respiratorowej. 20 czerwca albańska policja znalazła jego zwłoki w wynajmowanym mieszkaniu przy bulwarze Bajrama Curri w Tiranie.

"Na podstawie wstępnego badania nie znaleziono żadnych śladów przemocy. Zespół śledczy jest na miejscu i pracuje nad wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia" - poinformowała policja w Albanii.

Ustalenia funkcjonariuszy, jak podaje "Fakt", potwierdza także albańska prokuratura. Śledczy przebadali ciało denata, między innymi pobrali próbki krwi. Wykluczyli udział osób trzecich w zgonie Andrzeja I.

Jak zaznacza tabloid, albańska prokuratura nie ujawniła jednak pełnego raportu z sekcji Andrzeja I., a także nie podała, czy uczestniczyli w niej przedstawiciele polskich służb.

Ciało Andrzeja I. w trumnie już trafiło drogą lotniczą do Polski.

Afera respiratorowa

Andrzej I. był międzynarodowym handlarzem bronią. Wiosną 2020 r. Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę z należącą do niego spółką. Firma E&K, która miała dostarczyć 1 tys. 241 respiratorów, nie wywiązała się jednak ze zobowiązań - dostarczyła jedynie 200 sztuk, mimo że rząd wcześniej wpłacił jej 154 mln zł zaliczki. Cała umowa opiewała na 200 mln zł.

W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który miał trafić do MZ w kwietniu i w maju 2020 roku, resort zdrowia odstąpił od umowy i otrzymał zwrot przedpłaconych pieniędzy w kwocie ponad 14 mln euro.

Na firmę nałożono też kary umowne w wysokości 10 proc. wartości niezrealizowanego zamówienia, a za opóźnienie w dostawie w wysokości 0,2 proc. wartości dostawy za każdy dzień zwłoki. Do końca 2020 r. resort nie odzyskał ostatecznie 55 mln zł wpłaconych zaliczek.

We wtorek 19 lipca kolejne zawiadomienie w sprawie popełnienia przestępstwa przez urzędników resortu zdrowia w związku z dostawą respiratorów zgłosił prezes NIK Marian Banaś.

O szemranych powiązaniach Andrzeja I. z albańskim i włoskim półświatkiem pisał dziennikarz WP Szymon Jadczak w maju 2021 r.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (389)