Hamas nie podpisze "pojednania palestyńskiego"
Islamski Hamas i inne ugrupowania palestyńskie, których liderzy
rezydują w Syrii, odmówiły podpisania wynegocjowanego przez Egipt wewnętrznego
porozumienia palestyńskiego, pod którym umiarkowany Fatah złożył podpis już w środę.
Nie jest jasne stanowisko kierownictwa Hamasu w Strefie Gazy, którą kontroluje to ugrupowanie. Podczas gdy jedni przywódcy wyrażają poparcie dla egipskiej inicjatywy, inni twierdzą, że muszą ją jeszcze przestudiować.
Rzecznik organizacji palestyńskich mających siedzibę w Damaszku Chaled Abdel Madżid powiedział, że nie podpiszą one tekstu porozumienia, ponieważ "nie wymienia on wśród praw Palestyńczyków prawa walki przeciwko syjonistycznej okupacji" i nie ostrzega przed "niebezpieczeństwem judaizacji (wschodniej) Jerozolimy".
Wspólna dla wszystkich ugrupowań palestyńskich uroczystość podpisania deklaracji pojednania była planowana na 26 października i miała się odbyć w Kairze. Jednak Hamas zażądał jej przesunięcia. Oskarżył jednocześnie prezydenta Mahmuda Abbasa o to, że zrezygnował z praw Palestyńczyków, akceptując sporządzony pod kierownictwem południowoafrykańskiego sędziego Richarda Goldstone'a raport dla ONZ-owskiej Rady Praw Człowieka.
Raport zawiera stwierdzenia dotyczące masakr palestyńskich cywilów w czasie inwazji izraelskiej na przełomie roku, które kwalifikuje jako "zbrodnie wojenne" Potępia również ostrzeliwanie terytorium Izraela palestyńskimi rakietami ze Strefy Gazy.
Członek Komitetu Centralnego Fatahu, Azam al Ahmed, który przewodniczył delegacji tego ugrupowania na rokowaniach w Kairze, zaapelował do Hamasu, aby nie zasłaniał się usprawiedliwieniami i nie utrudniał egipskich wysiłków mających na celu pojednanie Palestyńczyków.