Apel Kowalskiego w sieci. "Postawić Tuska przed Trybunałem Stanu"

Janusz Kowalski podał trzy warunki zwycięstwa prawicy w wyborach parlamentarnych. Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi twierdzi, że wystarczy postawić Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu.

 Polityk Solidarnej Polski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Kowalski (aldg) PAP/Tomasz Gzell
Polityk Solidarnej Polski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Kowalski (aldg) PAP/Tomasz Gzell
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Tomasz Gzell

30-sekundowy film, na którym Kowalski wygłasza swoje teorie, pojawił się w mediach społecznościowych wiceministra.

- Opowiem ci o o trzech warunkach, które musi spełnić prawica, żeby wygrać wybory parlamentarne w 2023 roku - zaczyna polityk Solidarnej Polski.

- Po pierwsze, postawić Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu za jego prorosyjskie rządy w latach 2007-2014 - twierdzi Kowalski.

- Po drugie, zejście z kapitulanckiego kursu z Brukselą. Po prostu przejść do ofensywy z eurokratami. Dość szantażowania Polski - kontynuuje.

- Po trzecie, gryźć ziemię w czasie kampanii wyborczej. Musimy zmobilizować nasz elektorat i nie dopuścić Platformy Obywatelskiej do władzy - kończy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Janusz Kowalski to polityk Solidarnej Polski, którego wypowiedzi wywołują najwięcej oddźwięku w mediach społecznościowych, a nierzadko stają się przyczynkiem do tworzenia memów. Wiceminister słynie z wypowiedzi antyunijnych i uderzających w środowiska LGBT.

W listopadzie posłowie zdecydowali o nałożeniu na niego nagany za jego wpis na Twitterze, w którym stwierdził, że "potrzebna jest surowa ustawa o ochronie dzieci przed propagandą".

To nie była pierwsza nagana, jaka została nałożona na wiceministra i posła Solidarnej Polski. Na taką samą karę komisja zdecydowała się na początku października. Był to efekt słów polityka Solidarnej Polski, które padły z mównicy sejmowej we wrześniu.

Kowalski nazwał wówczas opozycję "niemiecką partią". Epitet ten padł w trakcie dyskusji o reparacjach. "Zatrważającym jest, że poseł nie widział nic niestosownego w używaniu porównywania kogoś do volksdeutschów" - pisała wówczas Monika Falej posłanka Lewicy.

Posłowie Solidarnej Polski, do której należy wiceminister Kowalski, wystąpili przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i głosowali przeciw projektowi ustawy autorstwa PiS, która ma odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski.

Posłowie Solidarnej Polski nie tylko nie zagłosowali razem z PiS-em, ale także otwarcie mediach krytykują tę ustawę. W ostrych słowach oceniają także działania rządu, którego są członkami.

Zobacz też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1453)