Ustawa o Sądzie Najwyższym. Ziobro pisze do prezydenta
KPO to w istocie ukryty, drogi kredyt - pisze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w liście otwartym do prezydenta Andrzeja Dudy. Lider Solidarnej Polski w negatywnym tonie wypowiada ustawie o Sądzie Najwyższym, którą forsuje premier Mateusz Morawiecki.
16.01.2023 10:53
List otwarty Zbigniewa Ziobry do Andrzeja Dudy opublikowały m.in. "Nasz Dziennik" oraz tygodnik "Do Rzeczy". Minister sprawiedliwości próbuje zniechęcić głowę państwa do wspierania działań na rzecz pozyskania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Zbigniew Ziobro twierdzi, że realizacja kamieni milowych jest sprzeczna z Konstytucją oraz interesem państwa. Krytykuje ustawę o Sądzie Najwyższym popieraną przez premiera.
Ziobro pisze do Dudy
"Podyktowana przez Komisję Europejską ustawa o Sądzie Najwyższym podważa konstytucyjne uprawnienia Prezydenta do powoływania sędziów i trwałość dokonanych przez Pana powołań. Uderza to w zasadę nieodwołalności, a co za tym idzie - ogranicza niezawisłość sędziowską. Pozwala kwestionować prawo sędziów do orzekania, a tym samym prawomocność milionów wydanych wyroków. Prowadzi do anarchii i demoluje zaufanie do państwa" - pisze Zbigniew Ziobro.
"Nie ma ani jednego kraju w Unii Europejskiej, w którym taki mechanizm podważania statusu sędziów obowiązuje! Dowodzi to, że narzucany przez Brukselę projekt jest nie tylko sprzeczny z polską Konstytucją, ale antyeuropejski" - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Po wojnie nie byli ścigani. Dziennikarze ujawniają nieznane historie zbrodniarzy
Dalej minister sprawiedliwości pisze o narracji polityków opozycji oraz mediów, według której KPO może być przeznaczone na dowolny cel. Nie jest to prawdą. Politycy Lewicy już w 2021 r. popierając ratyfikację funduszu zwracali uwagę na cele, na które KPO może zostać przeznaczone. To m.in. inwestycje związane z ochroną zdrowia i mieszkalnictwem.
"Media i politycy związani z Donaldem Tuskiem przedstawiają KPO tak, jakby to były pieniądze przeznaczone na dowolny cel i niezwiązane z żadnymi obciążeniami. Polacy dowiadują się, że istotną część tych środków stanowi unijna bezzwrotna dotacja. A przecież to nieprawda!" - twierdzi minister sprawiedliwości.
"Polacy są wprowadzani w błąd! Nie wiedzą, że KPO to w istocie ukryty, drogi kredyt. Nie wiedzą, że faktycznie będą musieli go spłacać. Poprzez podwyższoną unijną składkę członkowską i nowe podatki dla Brukseli. Nie wiedzą, że według planów Komisji Europejskiej Polska będzie musiała wpłacić z tego tytułu do Unii Europejskiej kwotę co najmniej 300 miliardów złotych. Nie wiedzą też, że KPO jest ściśle związany z narzuconym przez Unię Europejską pakietem "Fit for 55", który będzie kosztować Polaków dodatkowo około 900 miliardów złotych" - uważa lider Solidarnej Polski.
Zbigniew Ziobro ostrzega też przed podatkami oraz wzrostem opłat za rejestrację samochodów z silnikami spalinowymi oraz przed płaceniem składek emerytalnym i rentowych przez wszystkich Polaków, również tych, którzy nie są zatrudnieni na umowę o pracę.
Apel do prezydenta
Minister sprawiedliwości zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o debatę na temat przyjęcia KPO.
"Panie Prezydencie, decyzje o Polsce powinny zapadać w Polsce, a nie w Brukseli czy Berlinie. Prawie 10,5 miliona Polaków głosowało na Pana, a nie na przewodniczącą Komisji Europejskiej, byłą niemiecką minister Ursulę von der Leyen. Jak żaden inny polityk w Polsce, dysponuje Pan mocnym demokratycznym mandatem Polaków. Wybierając Pana, Polacy wybierali nie tylko swojego reprezentanta na najwyższy urząd w państwie, lecz także wizję Polski – prężnej, silnej i suwerennej" - apeluje szef Solidarnej Polski.