PolskaDawid Żukowski poszukiwany. Wstrząsające informacje. Służby mają nowe nagranie

Dawid Żukowski poszukiwany. Wstrząsające informacje. Służby mają nowe nagranie

Dawid Żukowski nadal poszukiwany. To już szósta doba. Według nieoficjalnych informacji, śledczy mają nowe nagranie, które może rzucić więcej światła na tę sprawę. Wcześniej pojawiły się doniesienia, że w porzuconym aucie znaleziono krew 5-latka.

Dawid Żukowski poszukiwany. Wstrząsające informacje. Służby mają nowe nagranie
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

W środę ojciec 5-letniego Dawida Żukowskiego zabrał syna z domu w Grodzisku Mazowieckim ok. godz. 17. Paweł Ż. miał go zawieźć do Warszawy do matki. Podróżował z chłopcem szarą skodą fabią o nr. rejestracyjnym WGM 01K9. Przed godz. 21 policjanci dostali zgłoszenie, że ojciec Dawida został śmiertelnie potrącony przez pociąg relacji Skierniewice-Warszawa. Miał popełnić samobójstwo. Maszynista pojazdu powiedział, że mężczyzna siedział na torach. O północy matka Dawida zgłosiła zaginięcie syna.

Dawid Żukowski poszukiwany. Nowe nagranie

Jak nieoficjalnie ustalił "Super Express", służby mają nowe nagranie z monitoringu na którym widać 32-letniego Pawła Ż. Z informacji gazety wynika, że widać na nim jak mężczyzna idzie chodnikiem - sam - bez Dawidka.

Wcześniej w sieci pojawiło się inne nagranie, na którym widać samochód ojca Dawidka Pawła Ż. Wirtualnej Polsce udostępniła je miejscowa firma Lajk Taxi. Na filmie widać auto dwukrotnie: gdy jechało w stronę Grodziska Mazowieckiego oraz gdy wracało z tego kierunku. Pojazd został uchwycony o 16:28 oraz 18:34.

Jak donosi "Super Express" podczas poszukiwań Dawidka jeden z mieszkańców Grodziska Mazowieckiego natknął się na napis na kontenerze kolejowym, który znaduje się w pobliżu samochodu ojca Dawida. Napis brzmiał: "Nikt nie usłyszy twojego wołania". Nie wiadomo, czy ma jakiś związek z zaginięciem chłopca.

W poniedziałek wieczorem natomiast według nieoficjalnych informacji portalu fakt24.pl, w samochodzie Pawła Ż. odnaleziono bardzo dużo śladów krwi i moczu 5-letniego Dawida.

Znalazły się one również na ubraniu mężczyzny.

Grodzisk Mazowiecki. Policja zmieniła taktykę poszukiwań Dawida Żukowskiego

Cały czas nie wiadomo, co się stało z chłopcem. Samochód, którym podróżował z ojcem znaleziono na osiedlu Łąki w Grodzisku Mazowieckim, ok. 3 km od miejsca tragedii. W poszukiwania zaangażowano ogromne siły. Jak powiedział rzecznik stołecznej policji w Polsat News, to największe poszukiwania w historii polskiej policji.

W poniedziałek zrezygnowano z poszukiwań pododdziałów w terenie. Jak wyjaśniał nam rzecznik policji Sylwester Marczak, oddziały prewencji policji i WOT nie będą przeczesywały rejonów wzdłuż autostrady A2. - Skupimy się na analizie zebranych informacji - powiedział.

Grodzisk Mazowiecki. Sąsiadka widziała Dawida Żukowskiego z ojcem

Sąsiedzi rodziny chłopca są wstrząśnięci. Sąsiadka z osiedla z którego pochodził Dawid przyznała, że "rodzina mieszkała w tym miejscu około 20 lat". - To repatrianci z Kazachstanu. Bardzo dobrzy i mili ludzie. Znałam ich syna i wnuczka, to był mój ulubieniec. Wczoraj rano ich widziałam. Ojciec przyjechał samochodem z dzieckiem. Wymieniliśmy pozdrowienia. Do Dawidka powiedziałam: "O jest i mój ulubieniec". Pukali do drzwi domu, w którym mieszkali dziadkowie, ale chyba nikogo nie było i odjechali - mówiła w czwartek kobieta w rozmowie z RMF FM.

Mężczyznę i dziecko widziała też inna sąsiadka. Mówiła, że chłopiec był smutny, płakał. Spytała co się stało. Chłopiec powiedział, że się przewrócił - informuje "Fakt".

Grodzisk Mazowiecki. Co wiadomo o ojcu Dawida?

Jak podaje Onet, ojciec Dawidka miał problemy finansowe oraz problemy związane z hazardem. Policja tego jednak nie potwierdza, zasłaniając się dobrem śledztwa.

Wiadomo, że ojciec miał ostatni raz kontaktować się z matką dziecka o godzinie 18. Jak się nieoficjalnie dowiedział reporter Wirtualnej Polski, rodzice Dawida odbyli wówczas ze sobą pełną emocji rozmowę telefoniczną. Kilkadziesiąt minut później Paweł Ż. wysłał żonie dramatycznego esemesa. "Już nigdy nie zobaczysz syna” - miała brzmieć wiadomość.

Rodzice Dawida nie mieszkali razem od ok. trzech tygodni. Matka chłopca mieszkała w Warszawie, ojciec w Grodzisku. Mężczyzna miał stosować przemoc wobec żony. Takie zgłoszenie policja otrzymała kilka dni temu.

Według sąsiadów jednak to była bardzo spokojna rodzina. Ojciec miał być bardzo opiekuńczy w stosunku do syna. Jak informuje "Fakt", pracował w firmie sprzedającej opryskiwacze. Znał angielski i rosyjski. Zajmował się eksportem maszyn.

Grodzisk Mazowiecki. Rysopis Dawida Żukowskiego

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, chłopiec ma podwójne obywatelstwo - polskie i rosyjskie.

Dziecko było ubrane w szaroniebieską dresową bluzę, niebieskie jeansy oraz niebieskie trampki z obrazkami Zygzaka McQueena.

Policja prosi o pomoc w tej sprawie. Wszelkie zgłoszenia, także anonimowe, są przyjmowane w Komendzie Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim tel. (22) 755 60 10 (-11,-12,-13). Można również telefonować do najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112.

Policjanci apelują także do wszystkich, którzy posiadają kamery monitoringu na trasie Grodzisk – Warszawa Włochy (Okęcie), aby przejrzały zapis ze środowego popołudnia. Być może na filmie została uchwycona wspomniana szara skoda.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (183)