Gorąco w Sejmie. Licealista uderza w PiS
Mocne słowa podczas Sejmu Dzieci i Młodzieży. Licealista Aleksander Siwulski oskarżał PiS o narzucanie historycznych tematów, które mają mało wspólnego z sytuacją, w jakiej żyją młodzi ludzie. - Od ośmiu lat rządy Prawa i Sprawiedliwości zaczęły uciszać młodzież - mówił.
Jak co roku 1 czerwca ma miejsce Sejm Dzieci i Młodzieży, w trakcie którego młodzi działacze mogą zabrać głos z mównicy sejmowej. Tematy debat są narzucane. W tym roku po raz kolejny - ku rozczarowaniu wielu - był to temat historyczny: "Zginąć, ale z honorem. Bohaterska walka zbrojna żydowskich organizacji bojowych z Niemcami z perspektywy 80 lat - o ludzki, społeczny i narodowy honor oraz godność, na przykładzie powstania w getcie warszawskim".
Wypowiedzi młodzieży często odbiegają od głównego tematu. Aleksander Siwulski z II Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Wyspiańskiego w Legnicy krytykował postawę PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Od ośmiu lat rządy Prawa i Sprawiedliwości zaczęły uciszać młodzież, wprowadzając kolejne historyczne tematy, które nie mają nic wspólnego z obecnymi czasami - mówił młody działacz.
Stwierdził, że to, co dzieje się w Sejmie Dzieci i Młodzieży "to próba narzucenia jednej, określonej, politycznej linii partii rządzącej", a PiS "stara się wpływać na popieranie przez młodych rządu".
Krytyka Szafarowicza i "Okiem Młodych"
Siwulski skrytykował tutaj młodzieżówkę Prawa i Sprawiedliwości, a dokładniej jej akcję "Okiem Młodych", której przewodzi Oskar Szafarowicz. - Zamiast obiektywnego komentowania wydarzeń politycznych w Polsce, promuje treści propagandowe przychylne obecnemu rządowi - powiedział licealista.
Także inni uczestnicy sejmowego wydarzenia mieli pretensje do PiS. - Gdzie w tych tematach jest miejsce dla nas? - pytał Dominik Kasiński. Wskazywał, że w czasach, gdy są problemy w systemie edukacji, młodzież nie powinna skupiać się wyłącznie na kwestiach historycznych.
Czytaj więcej: