Giertych na celowniku prokuratury. Będzie wniosek o uchylenie immunitetu?
Trwa śledztwo ws. spółki Polnord. Śledczy zamierzali postawić Romanowi Giertychowi nowe zarzuty. Przeszkodą stał się immunitet poselski adwokata. Z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że prokuratorzy "analizują stan prawny", by ścigać polityka KO.
Roman Giertych zdobył mandat posła na Sejm. Tuż przed wyborami śledczy zamierzali postawić mu kolejne zarzuty dot. domniemanego wyprowadzenia i przywłaszczenia ok. 92 mln zł ze spółki Polnord.
Prokuratorzy z Lublina przyznali w rozmowie z Onetem, że obecnie "analizują stan prawny" i możliwości ścigania adwokata po uzyskaniu przez niego immunitetu poselskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska w UE. Emeryci w strachu. "Tusk wykonuje rozkazy Niemiec", "Kraj chcą odebrać"
- Jesteśmy w stanie bezwładu. Trwają analizy treści przepisów w celu ustalenia, jaki jest możliwy kolejny krok prokuratury w obecnym stanie prawnym - wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Prokurator Andrzej Jeżyński nie sprecyzował, czy śledczy zdecydują się złożyć do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Giertychowi. - Takie sprawy nie dzieją się zbyt często. Właściwie to taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko. Na ten moment nie wiemy jeszcze, jaki będzie nasz następny ruch - wyjaśnił w rozmowie z portalem.
Giertych straci immunitet? "Śledztwo raczej nie będzie umorzone"
Onet zaznacza, że prokuratorzy "doskonale zdają sobie sprawę, że obecna większość jest w stanie obronić adwokata, ale tu chodzi o coś zupełnie innego".
- To będzie kolejna polityczna awantura w Sejmie i paliwo dla mediów, które są jeszcze w rękach PiS. A nowy marszałek Szymon Hołownia zapowiedział, że nie będzie blokował żadnych wniosków - wskazał jeden z anonimowych rozmówców znających sprawę.
Opinie prawników nt. ochrony Giertycha przez immunitet są podzielone. W tym kontekście szef Rządowego Centrum Legislacji prof. Krzysztof Szczucki zwraca uwagę na ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Wskazano w niej, że immunitet procesowy "nie ma zastosowania w postępowaniu karnym, wszczętym przed dniem ogłoszenia wyników wyborów, wobec osoby, która została wybrana na posła lub senatora".
- Prokuratura może powołać się na wspomniany zapis. W każdym przypadku dojdzie do awantury w Sejmie. Śledztwo raczej nie będzie umorzone - dodał rozmówca Onetu.
Źródło: Onet