Generałowie apelują o zwolnienie z aresztu żołnierzy z Afganistanu
Grupa emerytowanych generałów i profesorowie prawa wystąpili z apelem o zwolnienie z aresztu żołnierzy oskarżonych w związku z zajściem w afgańskiej wiosce Nangar Khel i umożliwienie im odpowiadania przed sądem z wolnej stopy.
08.02.2008 | aktual.: 08.02.2008 14:34
Wojskowy sąd ma w przyszłym tygodniu rozpatrzyć wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu.
Na zorganizowanej w Warszawie przez Ruch Młodego Pokolenia Pokolenie'89 konferencji apel wystosowali m.in. były dowódca GROM gen. Sławomir Petelicki, członkowie kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari: gen. Stanisław Nałęcz-Komornicki, gen. Stefan Bałuk i gen. Zbigniew Ścibor-Rylski oraz prawnicy: prof. Piotr Kruszyński i prof. Hubert Izdebski.
Chciałbym prosić wszystkich, do których nasz apel dotrze, o wsparcie, w tym aby honor munduru był uszanowany, aby zanim wyrok niezawisłego sądu nie zapadnie, ci żołnierze mogli bronić się z wolnej stopy - powiedział gen. Petelicki.
Prof. Izbedski zastrzegając, iż nie znając stanu faktycznego, nie można wypowiadać się na temat sprawy, podkreślał istnienie generalnych zasad, które powinny być przestrzegane. Jak wskazał, każdemu człowiekowi z mocy prawa przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność. Wiąże się ona bezpośrednio z zasadą domniemania niewinności. Tu mówimy o szczególnym wyrazie godności - godności munduru i żołnierza polskiego. To jeszcze wyższe piętro wartości, która przyświeca współczesnym, demokratycznym państwom prawa - dodał profesor.
Izdebski podkreślał także bezprecedensowość sprawy, bo "nie zdarzyło się, aby w tego rodzaju warunkach, tego rodzaju zarzuty postawiono żołnierzowi polskiemu". Tymczasem zastosowano środki i sposoby działania jak w przypadku zwykłych kryminalistów i to wywołuje sprzeciw - dodał.
Podobnego zdania jest prof. Kruszyński. Żołnierze elitarnej jednostki zostali potraktowani jak pospolici przestępcy - skuto ich kajdankami, rzucono na ziemię, wyprowadzono w świetle kamer. Z tych ludzi zrobiono już właściwie zwykłych kryminalistów, co mnie oburza i jako prawnika, i jako obywatela - powiedział.
Kruszyński wyraził ponadto przekonanie, że skoro tak potraktowano żołnierzy, to "karty na stół" - powinno się pokazać opinii publicznej, jakie są przeciwko nim dowody, które uprawniały do takiego potraktowania.
Polscy żołnierze zostali wysłani nie tylko na jedną z najbardziej okrutnych wojen, ale na jedną z najbardziej podstępnych; wojen z niewidzialnym wrogiem, który nie stosuje żadnych zasad, żadnych kanonów, które obowiązują na polu walki. Polski żołnierz powinien być otoczony szczególną ochroną, a nie być atakowany w sposób bezpardonowy ze wszystkich stron, również i przez media, niestety - dodał.
Kanclerz kapituły orderu VM gen. Nałęcz-Komornicki podkreślał, że "bez względu na to, czy żołnierze popełnili jakieś przestępstwo, czy nie, powinni być sądzeni w sposób, w jaki sądzi się ludzi z honorem".
Cała ta sprawa jest dla mnie w dużym stopniu niejasna. Szeregowego żołnierza, wykonującego zadanie bojowe, zasadniczo można ukarać tylko za jedną rzecz na polu walki - niesubordynację wobec dowództwa. (...) Ale nie znamy faktów i dlatego nie możemy dyskutować nad całą sprawą. Niemniej żołnierz, co do którego nie zapadł wyrok, nie może być pozbawiany honoru - mówił Nałęcz-Komornicki.
Gen. Ścibor-Rylski przekonywał, że w czasie działań bojowych ofiary wśród ludności cywilnej, co oczywiście jest "smutne", niestety się zdarzą. Jak powiedział, zbliżone warunki do tych w Afganistanie istniały, gdy jego oddziały walczyły na Wołyniu z UPA. Podczas akcji zdobywania wsi w której ukrywali się ludzie z UPA, w walce ginęli również Ukraińcy, cywile zupełnie może i niewinni. W Afganistanie żołnierze byli przekonani, że tam (w wiosce) są terroryści - powiedział. Mam nadzieję, że żołnierze zostaną zwolnieni z więzienia, bo to oburzające, aby tak byli traktowani - dodał Ścibor-Rylski.
Do ostrzału wioski doszło 16 sierpnia ubiegłego roku. W jego wyniku zginęło kilkoro cywilów, w tym kobiety i dzieci. Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu żołnierzom - sześciu z nich zabójstwa ludności cywilnej, jednemu - ataku na niebroniony obiekt.