Gazociąg Północny zagraża bezpieczeństwu Szwecji?
Gazociąg Północny nie tylko narusza ekologiczną równowagę Morza Bałtyckiego, lecz stanowi także zagrożenie dla bezpieczeństwa Szwecji - podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na opinię szwedzkiego ministra obrony Mikaela Odenberga.
Jak wyjaśnia redakcja, władze szwedzkie niepokoi przede wszystkim rosyjski system kontroli podwodnej magistrali, która na odcinku 500 kilometrów będzie przebiegała przez szwedzką strefę ekonomiczną.
Elementem tego systemu będzie platforma ulokowana w okolicach Gotlandii, chroniona przez rosyjskie wojsko.
Jeżeli Rosjanie wyposażą ją w czujniki mogące dokonywać pomiarów całego obszaru wokół rury, będą mogli wtedy rejestrować wszystkie ruchy statków - ostrzega Robert Larsson z instytutu badawczego szwedzkiej armii. Jego zdaniem, może wtedy dojść do incydentów o charakterze militarnym.
Profesor w wyższej szkole obrony Bo Huldt jest zdania, że Rosjanie będą wiedzieli o wszystkich ruchach na Bałtyku.
Odenberg dodaje - jak zauważył "Der Spiegel" - "całkiem niedyplomatycznie", że Rosjanie będą mogli wykorzystać swoją obecność na Bałtyku do celów wywiadowczych.
Gazociąg staje się coraz większym politycznym problemem w Europie - uważa tygodnik. Polska i Litwa uważają od dawna, że bałtycka magistrala jest niekorzystna dla ich narodowych interesów - przypomina "Der Spiegel".
Kilka dni temu poinformowano, że niemiecko-rosyjskie konsorcjum Nord Stream AG rozpoczęło oficjalne starania o uzyskanie pozwolenia na budowę Gazociągu Północnego łączącego Niemcy bezpośrednio przez Bałtyk ze złożami gazu ziemnego w Rosji.
Wnioski o wydanie zezwolenia na budowę wpłynęły do Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu oraz Urzędu Górniczego w Stralsundzie. Rozpoczęcie prac zapowiedziano na rok 2008.
Gazociąg Północny jest wspólnym projektem rosyjskiego Gazpromu i niemieckich firm BASF i E.ON-Ruhrgas.
Pierwsza nitka bałtyckiej magistrali ma zostać oddana do użytku w 2010 r., a druga trzy lata później. Rosja chce dostarczać w przyszłości bałtyckim gazociągiem rocznie 55 mld m sześc. gazu do Lubmina pod Greifswaldem w północnych Niemczech. Wartość inwestycji szacowana jest na 5 mld euro.
Jacek Lepiarz