Fiński ekspert: "Rosjanie budują korytarz śmierci"
Fiński ekspert ds. wojskowości Emil Kastehelmi wskazał w rozmowie z "Iltalehti", że wojska Władimira Putina budują "korytarz śmierci" w obwodzie zaporoskim. Rosjanie obawiają się, że "gdy Ukraińcy dotrą w trakcie kontrofensywy do drogi do Melitopola, mogą praktycznie odciąć ich połączenie lądowe do Krymu".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
- Wyraźnie widać, że liczba umocnień budowanych przez Rosjan wzrosła, zwłaszcza na froncie zaporoskim. Ten obszar jest bardzo istotny ze strategicznego punktu widzenia i z uwagi na cały obraz wojny - wyjaśnia fiński ekspert wojskowy Emil Kastehelmi cytowany w "Iltalehti".
Jego zdaniem, Rosjanie obawiają się, że Ukraińcy podczas kontrofensywy "dotrą do Melitopola i odetną im drogę lądową do Krymu", co miałoby przede wszystkim znaczenie symboliczne. - Kreml straciłby wtedy praktycznie jedyny poważny cel, który osiągnął w tej wojnie - wskazuje Kastehelmi.
Moskwa za wszelką cenę chce uniemożliwić Ukraińcom odbicie miasta. - Zdjęcia satelitarne pokazują, że Rosjanie budują tzw. korytarz śmierci wzdłuż trasy do Melitopola. Innymi słowy, umocnienia budowane są obecnie na całej długości drogi, po obu jej stronach - wyjaśnia ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wszystko albo nic"
Ewentualny atak Ukraińców w tym obszarze mógłby być dla nich ryzykowny - żołnierze Putina mogliby osłabić ich kontrofensywę. Jeśli Ukraińcy biorą pod uwagę taki scenariusz, muszą być pewni, że będą w stanie przebić się przez pozycje wroga. - Byłaby to sytuacja typu "wszystko albo nic" i to dla obu stron - podkreśla fiński ekspert ds. wojskowości.
- Stal będzie płonąć, poleje się krew i to w znacznych ilościach, Rosja musi być przygotowana, by zaatakować Ukraińców z flanki, jeśli wojska Kijowa rzeczywiście dotrą do tej kluczowej drogi - twierdzi Kastehelmi.