Financial Times: celem zmian w wojsku jest zapewnienie lojalności wobec PiS
Financial Times zauważył następne dokonanie polskiego rządu. Tym razem chodzi o sytuację w polskiej armii, której decyzje Antoniego Macierewicza mają szkodzić. Gazeta zauważa, wojsko jest następnym celem rządu, który podporządkował sobie już Trybunał Konstytucyjny i media publiczne.
Dziennik odnotowuje, że na czele ministerstwa obrony stoi człowiek, który uważa, że za katastrofą smoleńską stoją Rosjanie. Financial Times pisze, że śledztwo wykazało, że przyczyną był błąd pilota, choć nie precyzuje o jakie śledztwo chodzi.
Gazeta zauważa zmiany, jakie za czasów Antoniego Macierewicza, zachodzą w polskiej armii. I odnotowuje, że w sztabie generalnym zastąpiono 90 proc. wojskowych. Podobnie sprawa wygląda w dowództwie generalnym i uczelni wojskowej, którą w 2016 roku przeorganizowano i zmieniono jej nazwę. Autor zaznacza, że celem zmian jest wymiana kadr na lojalne wobec PiS.
Według rozmówców dziennika z polskich think-tanków, zmiany w wojsku na taką skalę są niespotykane i mogą nie być dobre dla polskiej armii, która funkcjonuje w środowisku pełnym zagrożeń. I w tej sytuacji na nic ma się zdać decyzja o stacjonowaniu wojsk NATO na wschodniej flance, czym Antoni Macierewicz chwali się jako swoim sukcesem.
Problemy z modernizacją polskiej armii
Gazeta zauważa, że Polska stoi przed wyzwaniem modernizacji swojej armii. Producenci sprzętu wojskowego liczyli na przyspieszenie tego procesu, ale zamiast tego jest chaos. Ministerstwo zmieniło plany swoich poprzedników nie określając nowych celów zakupowych. Padają tylko zapewnienia o sprawnym procesie modernizacji i podejmowaniu decyzji na podstawie analiz.
Financial Times kończy swój artykuł słowami gen. Stanisława Kozieja, który ma nadzieję, że osłabienie polskiej armii nie jest na tyle duże, żeby wpłynąć na możliwości obronne.
Źródło: Financial Times