Ferment w Szkocji. Policjanci się buntują przeciw nowym rozkazom ws. bród

Kontrowersyjny pomysł szkockiej policji. Jak ustaliła stacja BBC, do końca miesiąca funkcjonariusze służący na pierwszej linii muszą bezapelacyjnie… zgolić brody i wąsy. Mundurowi zagrozili, że pójdą do sądu.

Szkocka policja nakazała funkcjonariuszom zgolić brody do końca miesiąca
Szkocka policja nakazała funkcjonariuszom zgolić brody do końca miesiąca
Źródło zdjęć: © GETTY | Alan Harvey - SNS Group
Paulina Ciesielska

Jak donosi BBC, szkocka policja - która zatrudnia około 17 tysięcy pełnoetatowych funkcjonariuszy i tym samym jest drugą co do wielkości po londyńskich siłach formacją Wielkiej Brytanii - wprowadza nową "politykę golenia". Stacja dotarła do niejawnych informacji, które przekazał podległym zastępca komendanta głównego, Alan Speirs.

Zdaniem Speirsa, choć ryzyko związane z koronawirusem spadło, funkcjonariusze i pracownicy cywilni biorący udział w wezwaniach do pożarów, wypadków czy incydentów chemicznych, muszą mieć na twarzach maski FFP3, które zapewnią im odpowiednią ochronę dróg oddechowych. Noszenie masek wymaga natomiast, by policjanci byli gładko ogoleni. "Bezpieczeństwo naszych ludzi pozostaje priorytetem" - cytuje Speirsa BBC.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Polityka golenia" nie podoba się policjantom

Nowa polityka szkockiej policji w zakresie sprzętu do ochrony dróg oddechowych (RPE) została zatwierdzona przez komendanta głównego i wejdzie w życie 29 maja. Oznacza to, że do końca miesiąca mundurowi mają czas na zgolenie brody i wąsów.

"Obejmuje to wszystkich lokalnych funkcjonariuszy służących na pierwszej linii, a także policji drogowej, funkcjonariuszy broni palnej oraz porządku publicznego" - pisze BBC. Wyjątek stanowią jedynie względy religijne, kulturowe, niepełnosprawności czy kwestie medyczne.

Szkocka Federacja Policji (SPF) potwierdziła już w rozmowie z brytyjskimi mediami, że została zalana skargami dotyczącymi nowej "polityki golenia", w związku z czym zasięgnęła opinii ekspertów, czy aby rozporządzenie nie narusza praw człowieka. Z kolei sekretarz generalny SPF David Kennedy podkreślił w radiowym wywiadzie, że nigdy nie widział tylu skarg oraz że wspierają policjantów, którzy zdecydowali się wnieść pozew do Trybunału Pracy.

- Wytyczne Urzędu ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa mówią, że polityka RPE powinna być stosowana tylko w ostateczności - zaznaczył w rozmowie z BBC.

W oświadczeniu szkocka policja stwierdziła, że bezpieczeństwo funkcjonariuszy i personelu jest priorytetem, a nowa polityka jest wdrażana w celu ochrony osób służących na pierwszej linii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)