Zgrzyt z Niemcami. Chiny wzywają do "odwzajemniania szacunku"
Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało władze Niemiec do patrzenia na relacje dwustronne w długim horyzoncie i do "odwzajemniania szacunku". To reakcja na decyzję szefa niemieckiej dyplomacji Johanna Wadephula, który w ostatniej chwili odwołał wizytę w Pekinie.
Co musisz wiedzieć?
- Pekin skrytykował odwołanie wizyty szefa MSZ Niemiec i wezwał do wzajemnego szacunku.
- Strona chińska potwierdziła tylko jedno spotkanie w programie Wadephula – z ministrem Wangiem Yi.
- Mimo sporu Niemcy pozostają największym partnerem handlowym Chin w UE.
- Chiny zawsze postrzegały i rozwijały swoje stosunki z Niemcami ze strategicznej i długoterminowej perspektywy - mówił na briefingu rzecznik MSZ Chin Guo Jiakun. - Obie strony powinny się wzajemnie szanować, traktować jak równych sobie i współpracować na rzecz obopólnych korzyści, aby pchnąć dwustronne stosunki na właściwe tory - podkreślił rzecznik chińskiej dyplomacji.
Jiakun zaznaczył, że „obecne okoliczności” to dodatkowy powód, by szukać wspólnych celów.
Niemiecki minister odwołał wizytę
W ten sposób Pekin odpowiedział Berlinowi na odwołaną w piątek wizytę szefa niemieckiej dyplomacji Johanna Wadephula. Wizyta miała rozpocząć się w niedzielę i byłby to pierwszy wyjazd ministra w rządzie kanclerza Friedricha Merza. Strona niemiecka zrezygnowała jednak z podróży po tym, jak Chiny potwierdziły tylko jedno spotkanie - z ministrem Wangiem Yi.
Program Wadephula miał obejmować szersze rozmowy, lecz Pekin zaakceptował wyłącznie spotkanie z jego odpowiednikiem Wangiem Yi. Rzeczniczka niemieckiego MSZ tłumaczyła, że Berlin ma do omówienia wiele tematów z Chinami.
Motywacja dla żołnierzy w Ukrainie? Albo zrobisz kurs droniarski, albo pójdziesz do piechoty
Od objęcia urzędu w maju Wadephul prezentuje twardszą linię: krytykuje wsparcie Pekinu dla Rosji w wojnie na Ukrainie, coraz bardziej agresywne zachowanie w Indo-Pacyfiku oraz ograniczenia eksportowe.
Co oznacza spór dla gospodarki i polityki Niemiec?
Mimo napięć Niemcy pozostają największym partnerem handlowym Chin w Unii Europejskiej. Roczne obroty przekraczają 250 mld euro, a deficyt handlowy Niemiec z Chinami w 2024 r. wyniósł ok. 66,3 mld euro – wynika z danych Ośrodka Studiów Wschodnich.
W tle sporu jest strategia Niemiec z 2023 r., która opisuje Chiny jako „partnera, konkurenta i systemowego rywala” oraz wzywa do „derysking”, czyli ograniczania ryzyka w relacjach gospodarczych. Berlin wskazuje zależność od chińskich dostaw metali ziem rzadkich i półprzewodników.