Fatalne wieści z Ukrainy. Kolejne miasto może upaść

Rosyjskie wojska zajęły ponad połowę Torecka, miasta położonego w obwodzie donieckim - poinformował w piątek Wasyl Czynczyk, szef władz miasta. Walki trwają na całym obszarze i "toczą się o każdy budynek".

Trudna sytuacja w Torecku
Trudna sytuacja w Torecku
Źródło zdjęć: © PAP | AA/ABACA
oprac. ALW

- Mniej więcej 40-50 proc. miasta Toreck pozostaje pod kontrolą Ukrainy, pozostałe terytorium jest zajęte. Wróg dokłada wszelkich starań, by zająć miasto w jak najszybszym terminie - powiedział przedstawiciel władz Wasyl Czynczyk.

Pomimo intensywnych działań ofensywnych, jak zaznaczył, minionej doby okupanci nie zdołali osiągnąć żadnych znaczących postępów, a ukraińscy obrońcy nadal utrzymują swoje pozycje.

Władze lokalne poinformowały, że w Torecku wciąż przebywa 1150 mieszkańców, a minionej doby udało się ewakuować siedem osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojna skończy się przed lutym? "Są pewne zapowiedzi"

"Sytuacja w mieście jest bardzo trudna"

W czwartek rzeczniczka operacyjno-taktycznego zgrupowania "Ługańsk", Anastasija Bobownikowa, również poinformowała o dramatycznych okolicznościach toczących się walk w mieście.

- Sytuacja w mieście jest bardzo trudna - przyznała Bobownikowa, podkreślając, że walki z Rosjanami toczą się o każdy budynek.

Zgodnie z raportem opublikowanym 30 września przez amerykański think tank, Instytut Studiów nad Wojną (ISW), wojska rosyjskie faktycznie przesuwają się przez kolejne sektory Torecka, a walki trwają szczególnie zaciekle w rejonie centrum miasta.

Przed rozpoczęciem pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę przez Rosję, Toreck, będący przyfrontową hromadą (gminą), zamieszkiwało ok. 70 tys. osób. Dziś liczba ta spada, a sytuacja wewnątrz miasta jest coraz trudniejsza.

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie